Gimnazjum
Gimnazjum. Błąd w systemie.
- Jeden z artykułów Sieci o tym czymś
Szablon:Tmiejsce reedukacji nieletnich bandytów, handlu roślinkami oraz picia napojów produkcji ojczystej. Większość uczniów traktuje je jako okres przejściowy i ma naukę w głębokim poważaniu. Część z nich przypomina sobie o czymś takim jak podręczniki i nauka dopiero wtedy, kiedy grozi im oddelegowanie z tej jakże wychowującej (albo i nie) placówki.
Czym jest gimnazjum
Większość gimnazjów to wielkie zbiorowiska dresiarzy, gimbusów, idiotów, debili, luzaków, emo, dzieci neo, pokemonów, kindermetali, pedałów, kindergotów i maniaków Tokio Hotel, Blog 27, Epulsa, GTA, Metina, Margonema, Minecrafta, LoL'a czy CS'a. Uczy się ich nieco bardziej zaawansowanej wiedzy, niż w szkole podstawowej i w przedszkolu. Gimnazjum składa się z trzech klas, każda z innym poziomem trudności. Generalnie poziom wiedzy uczniów drastycznie spada wraz z każdą kolejną klasą, aż w końcu stają się głupsi niż przed podstawówką. Wtedy nie ma ratunku i trzeba uczyć ich teog od nowa.
50% inteligencji polskiej uważa, iż gimnazja należy zburzyć, spalić, zaorać i posypać solą, żeby nigdy więcej się nie odrodziły. Drugie 50% uważa gimnazja za świętość na której opiera się nasza cywilizacja. Trzecie 50% nie ma zdania jak statystyczny Polak podczas wyborów samorządowych. Kolejne 50% obywateli ma to w dupie, uważając to za problem uczniów gimnazjum, a nie swój. Nie chce ratować biednych uczniów i uczennic od zmarnowania swojego życia, czyli aż 3 lat.
Podstawa programowa
- Szablon:Tuczniowie powtarzają wiadomości ze szkoły podstawowej i uczą się jarać szlugi. Urządzają wypady na ruiny i inne tego typu miejsca w celu integracji z pomocą środków odurzających, najczęściej wódki. Wreszcie zaczynają rozróżniać wódkę od spirytusu!
- Szablon:Tna wyższym stopniu zaawansowania gimnazjaliści powtarzają wiadomości z pierwszej klasy, dołączając do nich zaawansowane popijanie wódy przed lekcjami, a także po nich. Uczą się też, jak zdobywać zioła.
- Szablon:Tuczniowie powtarzają wiadomości zdobyte dotychczas w gimnazjum... Zazwyczaj kończy się to nagminną absencją spowodowaną kacem, bądź – w cięższych przypadkach – niemożnością znalezienia drogi do szkoły. Powód jest prosty: Polak nie kaktus, pić musi.
Ostatnio, w ramach reformy, gimnazjum wzbogaciło się o program szkolenia galerianek, jedyna szybka odpowiedź na bezrobocie i zapotrzebowanie rynku. Ze względu na to, że lekcje są wyłącznie teoretyczne, ochotnicy i ochotniczki prowadzą czasami zajęcia praktyczne uzupełniające o marketingowej nazwie „słoneczko”.
Cykl edukacyjny przeciętnego gimnazjalisty wygląda następująco:
- pierwsza klasa;
- powtarzanie pierwszej klasy;
- druga klasa;
- powtarzanie drugiej klasy;
- trzecia klasa;
- powtarzanie trzeciej klasy;
- absolwent[1].
Podsumowując, absolwent gimnazjum opanowuje podstawową wiedzę w dziedzinie stawania się żulem, którą rozwija w szkole średniej.
Słownictwo
Nonsensopedia wysłała swojego reportera do jednego z gimnazjów, by zbadać słownictwo uczniów. Oto co słychać na korytarzach:
- Siema, gejku,
- Hejka!,
- Żal!!!!11,
- Trzecia be była najlepsza klasą a wy byliście lamusy!!,
- A w domu wszyscy zdrowi?,
- Upierdoliłeś się!,
- Wypierdalaj,
- No to fajnie,
- Spłyń,
- Żal to ty masz w spodniach,
Znalazłem fajną stronę z pornolami www.nonsenso…, Tego nasz reporter wcale nie usłyszał!!!- Twój stary,
- LOL,
- Chowaj blanta! Facetka idzie!,
- Twoja stara to Afryka, a twój stary po niej bryka,
- Czemu nie grałeś wczoraj w CS-a, kutafonie?,
- Heheszky,
- Jaki masz level psie?,
- Weź, wyjdź,
- Patrz się na mnie, jak do ciebie, ka mówię! No i na ch się patrzysz?,
- Sklej wary łapsie,
- Ale z ciebie parówa,
- Aha,
- Uhu,
- Taki kozak z ciebie?,
- Ale kozak,
- Wyjebać ci?,
- Oho!,
- Milcz jak do mnie mówisz,
- Jesteś zjebany jak paczka gwoździ,
- JUTRO MELANŻ!!!1111,
- Ale wczoraj się najebałem na melanżu!,
- Jaki masz lvl w LoL'u?,
- Jaki żaaal!,
- Dasz spisać z matmy?,
- Zamknij ryło!,
- Masz szluga?,
- Aha nom ok żal,
- Daj kamienia!,
- Ale urwał! Ale to było dobre!,
- Dobry Mudżyn z Afrika!,
- Fajne masz cycki,
- Jestem hardkorem!,
- Żal.pl,
- YOLO,
- E, synek!,
- Łykaj pałę Dziadka Mroza!,
- Japa, koniu!,
- Nurkuj!,
- Ta od matmy jest pojebana!,
- Nie doruchali cię?,
- Ka, nie mam już np!,
- Nie będzie kartkówki, co nie?,
- Wypierdalaj prostować banany!,
- Przenieśmy kartkufke!,
- Rób mi lachę!,
- Hyhyhyhyhy hehehehehhehe!,
- Ej koleś!,
- Siemano stary!,
- Hokus pokus, czary mary twoja stara to twój stary!,
- Zróbmy sobie selfie!.
- Czochraj bobra!
- Jakiego masz moda?
Nasz reporter nie zdołał nagrać więcej, gdyż został wyrzucony z korytarza na odległość 15 metrów poniżej poziomu piekła.
Jak rozpoznać pierwszaka
Wbrew pozorom, bardzo łatwo jest rozpoznać pierwszaka, zwłaszcza w pierwszych tygodniach szkoły. Można go poznać po pewnych zachowaniach. A oto one:
- Cały czas rozgląda się po szkole, żeby zapamiętać drogę z sali 304 do łazienki i ze sklepiku na salę gimnastyczną.
- Nigdy nie chodzi samotnie, żeby się nie zgubić.
- Czyta różne plakaty i ścienne gazetki szkolne, które wiszą w szkole od kilku dobrych lat i których nikt nigdy nie czyta.
- Robi sobie nieskończoną ilość klasowych sweet foci i dodaje na Fejsa z podpisem „1a tHe bEsT FoReVeR <333 KoooChaM WaS :** gŁuPoLe”.
- Kiedy widzi na ulicy młodszych o rok od siebie szóstoklasistów, nie może powstrzymać się od komentarza „boshe, jakie dzieci”.
- Ma dobre stosunki z nauczycielami.
- Dziewczyny dzień po rozpoczęciu roku farbują sobie włosy na najbardziej oczojebny z możliwych kolor włosów, żeby czuć się „TrEnDy TeeNs”.
- Kiedy ma już za sobą pierwszy semestr bez zagrożeń, podobnie jak wcześniej trzyma się kolegów i zaczyna prosić starszych kolegów o obicie swojego pierwszakowego łba. Możliwe podteksty:
- – Ej, a w domu wszyscy zdrowi?
- – Niedojebany jesteś !
- Powyższy punkt kończy się kolejną wizytą czwórki rodziców u dyrektora, gdzie przeważają skargi.
Depresyjne zachowania uczniów
Presja otoczenia oraz wymagania nauczycieli stwarzają w umysłach młodych ludzi skomplikowane reakcje chemiczno-elektryczne w mózgu, czego wynikiem są futurystyczne pomysły. Niektóre z nich, np. skakanie z powyżej parteru przez okno czy uleganie wpływom kultury emo kończą się nieoczekiwaną wizytą w kostnicy. Nadpobudliwość depresyjna uczniów objawia się rzucaniem wszelkimi niebezpiecznymi przedmiotami[2] w szanowne grono rady pedagogicznej, zamykaniem szatniarki w szatni i pokazywaniem jej języka. Chęć powrotu do domu, do swojego kochanego komputera i do niszczenia Wikipedii skłania uczniów do symulacji różnorodnych chorób począwszy od bólu brzucha i gorączki, skończywszy na świńskiej grypie, albo nawet i AIDS.
Zobacz też
Przypisy