Wielki Zderzacz Hadronów

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 14:20, 6 paź 2018 autorstwa Ryk2 (dyskusja • edycje) (Szablon nawigacyjny)

JEB!

Zderzacz podczas zderzenia hadronów

Jestem za młody, aby umierać! Jeszcze nie nabiłem 90 lvla w WoW-ie!

Anonimowy gracz WoWa o tym, jak Zderzacz zrobi bum

Wielki Zderzacz Hadronów – wielki (obwód 27 km, czyli naprawdę wielki) metalowy tunel, zbudowany przez amerykańskich[1] europejskich naukowców. Jest im on potrzebny, bo chcą pooglądać, jak się protony zderzają i odkryć dużo różnych ładnych cząstek, żeby dostawać nagrody i błyszczeć na światowych salonach. Wbrew nazwie, hadrony się w zderzaczu nie zderzają ze względu na awarie (patrz historia). Mają go naprawić polscy (!) naukowcy. Życzymy powodzenia.

Historia

  • 2 listopada 2000 – w Zaduszki zamknięto tunel stary jak wyłom w murze berlińskim tylko po to, by w niecałe osiem lat zmienić mu nazwę na THC LHC.
  • 10 września 2008 – wreszcie uruchomiono LHC. Po raz pierwszy. To właśnie mniej więcej wtedy pojawiły się wieści o końcu świata.
  • 11 września 2008 – drugi atak na architekturę Nowego Jorku awaria chłodnicy, spowodowana prawdopodobnie przez niedobór Lodowych Pingwinów.
  • między 11 a 19 września 2008 – awaria magnesów (przebiegunowanie?) i wyciek helu, w wyniku którego naukowcy wyłączyli LHC do późnej wiosny 2009, ze względu na zimowy niedobór prądu mimowolne napady śmiechu wywołane wysoką częstotliwością swoich głosów.
  • 14 czerwca 2009 – powolne uruchamianie LHC; w pełni zaczął działać w środku października (?).
  • 3 listopada 2009 – jakiś obrazoburczy, ignorancki i niegodziwy ptak upuścił kawałek bagietki na zewnętrzną część instalacji chłodzącej, co spowodowało przegrzanie magnesów.[2]
  • 4 lipca 2012 – Jakiś Piotrek znalazł z ekipą jakąś cząstkę którą nazwał Bozonem Higgsa (No a jak, musiało być akurat jego imię...)lub inaczej cząstką bożą. 8 października 2013 dostał za to Nobla.

Wyniki działania

Oczywiście działanie tunelu, którego budowa kosztowała tyle, ile wynosi budżet Etiopii na dwadzieścia lat, może całkowicie niczego nie przynieść. Ale może przynieść wiele intrygujących rozwiązań, między innymi:

  • wielką dziurę w Ziemi.[3]
  • jeszcze większą dziurę w Ziemi.
  • wielką dziurę bez Ziemi (tak zwaną czarną dziurę).
  • koniec świata.
  • restart Wszechświata.
  • odkrycie antysferokonia, który jest antymaterialnym odpowiednikiem zwykłego sferokonia.
  • obalenie całego dotychczasowego dorobku naukowców, przez co producenci podręczników od fizyki wyrwą sobie wszystkie włosy z głowy.

Teoria spiskowa

Fakt, iż LHC jest urządzeniem niewątpliwie zaawansowanym i mającym mieć wielki wkład w świat nauki spowodował wiele teorii spiskowych jeszcze przed jego uruchomieniem. Najbardziej popularna z nich głosiła o powstaniu czarnej dziury (patrz akapit wyżej).

Niejaki Pan Brąz sugerował też wytworzenie wspaniałej antymaterii, dzięki której będziemy mieć tyle energii, że Ziemia nie wyrobi z jej przetworzeniem. Zawsze antymateria mogłaby też zjeść kawałek Ziemi, co równie dobrze uczyniłaby wspomniana czarna dziura. Wkrótce wizje zagłady stały się nudne i na dodatek nieprawdziwe, przez co ludzkość odetchnęła ze szczerą ulgą, zmieniając kanał na o wiele bardziej emocjonujący Polsat Sport.

To jednak nie koniec gdybań i domysłów. Fakt, iż LHC dwukrotnie ulegał zepsuciu tuż po uruchomieniu, a jednocześnie na tyle późno, że nie opłaca się go włączać do wiosny spowodował nową falę spekulacji. Zaczęto dochodzić do dwóch wniosków. Pierwszy z nich można opisać następującym schematem:

  1. Jest rok dwutysięczny któryś tam, dzięki LHC odkryto Coś. Istnieje również wehikuł czasu lub inna metoda materialnej podróży w czasie.
  2. To coś stanowi poważne zagrożenie dla dalszego funkcjonowania Matki Natury, bądź przynajmniej ludzkich umysłów.
  3. Ktoś przenosi się w dwutysięczny ósmy/dziewiąty/... rok, gdy LHC zostaje uruchamiany. Psuje urządzenie, by zapobiec odkryciu Czegoś.
  4. Niestety, frajer nie zdaje sobie sprawy, że nie wróci do rodziny i znajomych których opuścił, tylko przeniesie się w rzeczywistość, gdzie on i połowa jego ziomków zostanie zwolniona z pracy, a Dmitrij Miedwiediew zostaje prezydentem Stanów Zjednoczonych.
  5. My męczymy się jak głupi z naprawą Zderzacza, wydając kolejne mordyliardy euro na udoskonalanie ustrojstwa.

Drugi wniosek – już nieaktualny – to założenie, że LHC również ciągle będzie się psuł, ale tylko do 2012 roku. W tymże roku LHC wreszcie miałby normalnie funkcjonować, co nawet okazało się prawdą! Zgodnie z hipotezą jednak, zniecierpliwiony CERN postanowiłby olać swoją zwyczajową zimową przerwę i pozostawić Zderzacz uruchomiony, co w grudniu po południu spowodowałoby światowy kryzys energetyczny, a może i nawet wyczerpanie wszystkich surowców naturalnych. Ponieważ takiego kryzysu nie było, możemy przypuszczać, że obecnie ukrywa się przed nami prawdę o odkryciu nowych źródeł energii[4].

Linki zewnętrzne

Przypisy

  1. Chyba tylko Amerykanie mogli wymyślić tak idiotyczną nazwę, jak Wielki Zderzacz Hadronów.
  2. I to naprawdę nie jest wymysł Nonsensopedystów!
  3. Przecież już jest! Jak myślisz, gdzie zbudowano tunel?
  4. W tym choćby i wspomnianej antymaterii