Niebo
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Niebo – budynek szklany o kolorze błękitno-białawym. Jako pierwszy w historii wykorzystał technologię prądu elektrycznego (kable są za krótkie, więc musieli) i napędu chmurno-skrzydlatego. Obecne położenie nieznane. Drogowskazy – jak dotąd – nieustawione. Turystów przyciąga obiecana tam uczta i przyśpiewujący chórek chłopięcy, ale zdecydowanie odpycha fakt, iż konsumpcja możliwa będzie dopiero po śmierci.
Budowa[edytuj • edytuj kod]
Niebo podzielone jest na kilka tzw. sekcji. Oto one:
- Przedmieścia (znane też jako czyściec) – wersja demonstracyjna nieba. Dostanie się tam jest marzeniem każdej sprzątaczki;
- Poziom pierwszy – to tutaj trafiają ludzie po śmierci (a raczej trafialiby, gdyby po śmierci wciąż żyli). Czekałyby tu na nich rozmaite duchowe przyjemności (duchowe znaczy – żadnego seksu). Oto lista takich przyjemności:
- Podziwianie pięknego ogródka, w którym nigdy nie ma zimy, ni jesieni i można z bliska podziwiać dziką przyrodę, bo tutaj lwy jedzą marchewki;
- Podziwianie pięknych ludzi. Chociaż właściwie to męka. Pytasz się, drogi czytelniku, dlaczego? A mówiłem żadnego seksu?;
- Zero wrogości, zero nieprzyjaźni, zero złych uczynków. Jeśli myślałeś, że masz tutaj szansę odegrać się na komorniku/polityku/teściowej, to źle myślałeś.
- Poziom drugi – tutaj mieszkają aniołowie;
- Poziom dziewiąty – to właśnie tam mieszka Bóg. Ze swojego złotego pałacu szerzy ideę życia w ubóstwie.
Zobacz też[edytuj • edytuj kod]
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny meteorologii. Jeśli trafił Cię piorun – rozbuduj to hasło.
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny religii. Jeśli sprawy transcendencji nie są Ci obce – rozbuduj go.