Wiedza o społeczeństwie
Wiedza o społeczeństwie (właśc. Wiedza o socjalizmie) – przedmiot o wszystkim i o niczym. Nauczyciele zapewniają, że jest łatwy, bo dotyczy nas samych, ale nie wiedzieć czemu na sprawdzianach same pały. Zawiera elementy socjologii, politologii, ekonomii, prawa i historii. Jako że większość przedmiotów jest niepotrzebna lub za trudna, wciśnięto wszystko w jedno i ani nikt się tego nie nauczy, ani korzyści z tego nie ma, bo jak jest, wiemy; historia zafałszowana, ekonomia sterowana, a zamiast socjologii – socjalizm. Jednak gdy trafi się nauczyciel prowadzący ciekawe dyskusje i zlecający łatwe prace grupowe, jest to przedmiot do zawyżania średnich ocen.
Omawiane problemy
- problemy na Bliskim Wschodzie – a żeby oprócz powiedzenia, że są, powiedzieli jeszcze o co poszło;
- konflikty w Azji – też nie wyjaśnili;
- dekolonizacja – a tu tylko jak to dobrze;
- Zimna Wojna – przedstawienie wyłącznie racji bloku sowieckiego;
- NATO – korzyści płynące z członkostwa w Sojuszu, a że sojusznicy mają nas w dupie nie wspomną
- WTO – niby wolny rynek, a wszystko sterowane;
- ONZ – wpierdolmy się wszędzie, pod przykrywką szerzenia demokracji;
- OBWE – NKWD v1.2;
- Unia Europejska – jakie to korzyści płyną z €urokołchozu i jak to dobrze, że wszystkie decyzje przepływają przez Brukselę;
- UW – UE v0.1;
- PRL – omówienie komunistycznych rządów w Polsce[1], przemilczenie faktów niewygodnych dla rządu;
- zagrożenia terroryzmem – się doigrali;
- prawa człowieka – świadczenia socjalne, sprawiedliwość społeczna, takie klimaty.
- cyberprzemoc – bo przecież każdy człowiek w Internecie to 50-60 letni pedofil i psychopata, który zrobi wszystko, by cię porządnie zgwałcić i zamordować.
Na wolnych lekcjach[2], co uczciwsi nauczyciele próbują przemycić trochę historii najnowszej, ale agentura wśród uczniów zaczyna to utrudniać.