Oh my God!
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Oh my God! (czyt. OŁ MAJ GAAAAD!!!) – tradycyjna, ludowa inwokacja amerykańska, używana niezależnie od wyznania lub jego braku. Zaletą jej jest niekreśloność istoty boskiej, wobec czego może być ona używana zarówno w stosunku do Najwyższego jak i Latającego Potwora Spaghetti.
Amerykanie używają tego wyrażenia dla oddania uczuć, których z niewiadomych przyczyn nie da się oddać wyrażeniem „Oh fuck!!!” (czyt. Oł fak!!!). Najczęściej używane ono jest w następujących okolicznościach:
- Ty Pennington przyjeżdża z ekipą, wysyła cię na Hawaje, a sam rozpieprza twoją hawirę, przebudowując ją na willę z siedmioma basenami i lądowiskiem dla helikoptera na trawniku.
- Zostajesz Miss Zbioru Jabłek w Cheppawappaya w stanie Wisconsin i udzielasz wywiadu lokalnej gazecie.
- Odkrywasz, że staruszka z IV piętra została zamordowana harpunem na wieloryby.
- Bierzesz udział w castingu do amerykańskiego filmu katastroficznego i masz powiedzieć coś od siebie.
- Grasz już w w/w filmie i wypowiadasz kwestię ze scenariusza.
- Arabowie samolotami pakują ci się do biura w porze lunchu.
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny religii. Jeśli sprawy transcendencji nie są Ci obce – rozbuduj go.