Aleksander VI
 |
Ten artykuł powstał przy współudziale Szatanaaa! Jeżeli chcesz go rozbudować – pamiętaj, kto po nim wcześniej stąpał! |
Aleksander VI (właściwie Rodrigo Borgia; ur. 1 stycznia 1431 roku, zm. 18 sierpnia 1503 roku) – Król Życia, Cesarz Rozrywki, Protektor Imprezy, Arcyksiążę Rozpusty, Car Nepotyzmu, Elektor Stosunków Płciowych, Wielki Chan Wina i Sułtan Kobiecego Ciała. Mecenas kultury antycznej oraz braku osobistej. Balował ostrzej od Rolling Stonesów i Lady Pank razem wziętych. Konkurent porucznika Rżewskiego dp tytułu „Utracjusz Wszech Czasów”. Postać tak legendarna, że aż trudno uwierzyć, że prawdziwa. A jednak!
Prywatnie papież.
Osiągnięcia
- Zorganizował zawody dla kardynałów, który ma największe powodzenie u kobiet. Sędziami było pięćdziesiąt prostytutek.
- Odwiedzał najostrzejsze rzymskie orgie, na których współżył z własną córką.
- Niezgadzającego się z nim mnicha kazał aresztować, poddać torturom, powiesić, po czym spalić na stosie.
- Został papieżem, gdy podarował najbardziej wpływowemu kardynałowi cztery muły objuczone srebrem tak, że ledwo stały na nogach.
- Przyzwolił na handel niewolnikami z nowo odkrytych Ameryk, by ułatwić ich nawracanie na chrześcijaństwo.
- Dokonał rozbioru Królestwa Neapolu między Francję i Hiszpanię.
- Był szczęśliwym, spełnionym ojcem, posiadając dziewiątkę dzieci z kilkoma kobietami. Bardzo dbał o potomstwo, jednego syna uczynił kardynałem, trzech innych książętami, a jedną córkę księżną. Dzieci obdarowywał, jak każdy kochający tata, mnóstwem pieniędzy. A swego czasu w elitach Rzymu pojawił się książę Giovanni, który był niemal na 100% synem Aleksandra oraz prawdopodobnie jego córki.
- Wyremontował za kościele pieniądze kilka zamków.
- Brata swojej kochanki uczynił kardynałem. Jakiś czas później ten kardynał został papieżem Pawłem III.
Śmierć
Niestety, Nagroda Darwina powstała dopiero w naszych czasach i Aleksander VI nie mógł jej zdobyć. A szkoda, z pewnością by wygrał!
W renesansowych Włoszech powszechną metodą uprawiania polityki było zabójstwo. Tak też kardynała-synek papieża imieniem Cezar i jego tata postanowili otruć kardynała Castello. Plan zdawał się być doskonały, jednak panowie musieli się zagadać przy podawaniu wina, bo gdy Castello raczył się pysznym trunkiem, oni sami wypili truciznę. Aleksander VI ruszył przed oblicze Pana.
Po jego śmierci ciało się jakoś pozmieniało. Niestety, ówcześni kronikarze nie byli dość dokładni, by opisać, na czym te zmiany polegały: wyrosły mu rogi, czy raczej na czole pojawił się napis „Mayhem”? Tego nie wiemy. Niemniej księża byli tak przerażeni, że uznali, że oto z ciała papieża wyszedł Szatan we własnej osobie.
