Chrzest: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 10: Linia 10:
* [[bierzmowanie]]
* [[bierzmowanie]]
* [[dziecko]]
* [[dziecko]]
* [[osiemnastka]]


{{Religie}}
{{Religie}}

Wersja z 14:20, 6 wrz 2021

Chrzest – sprytny sposób na uzyskanie legitymacji członkowskiej Ludu Bożego bez konieczności okaleczania okolic narządów płciowych mężczyzny. W przeciwieństwie do przestarzałych metod inicjacyjnych stosowanych w religii Żydów i Arabów, ta metoda jest bardziej higieniczna i eliminuje ryzyko przypadkowej kastracji przez trzęsącego dłońmi staruszka. Polega na krótkotrwałym zanurzeniu w wodzie lub oblaniu wodą święconą (czyt. zwykłą kranówką) i wypowiedzeniu formuły słownej.

Jan Chrzciciel a koszykówka

Wynalazcą chrztu był Jan Chrzciciel z Pustyni Judzkiej, który nie dostał za swój wynalazek Pokojowej Nagrody Nobla, ponieważ swoich chrztów nie dokonywał w pokoju, ale na świeżym powietrzu, w rzece Jordan. Jan Chrzciciel był fanem północnoamerykańskiego zespołu koszykówki Chicago Bulls. Chrzest w Jordanie był to więc rodzaj hołdu złożonego Michaelowi Jordanowi, znanemu amerykańskiemu koszykarzowi murzyńskiemu. Niektórzy gimboateiści podważają biblijną prawdę o zamiłowaniu Jana Chrzciciela do koszykówki, dowodząc w swoim mniemaniu istnienia sprzeczności w Biblii. Chrześcijanie uznają jednak Jana Chrzciciela za proroka. Skoro prorocy mogą zapowiadać nawet odległą przyszłość, chrześcijanie wierzą, że niewykluczonym jest więc, by Jan Chrzciciel znał przyszłość koszykówki zanim ten sport został wymyślony.

Chrzest dzieci a chrzest dorosłych

Katolicy, schizmatycy i niektórzy heretycy stosują chrzest dzieci, jeśli chcą żeby wszystko było już z góry załatwione bez odkładania na niepewną przyszłość. Pojawiają się czasami jednak skąpcy, którym szkoda wyprawić rodzinie i znajomym chrzciny, lub pokłóceni ze wszystkimi sąsiadami rodzice, którzy nie mają już kogo zaprosić na rodzica chrzestnego, albo roztargnieni zapominalscy, którzy zorientowali się dopiero po jakimś czasie, że dziecko urosło, dostało bilet miesięczny, legitymację szkolną, dowód osobisty, trypra, numer NIP, a ciągle nie ma metryki chrztu. Wtedy pozornym ratunkiem jest herezja anabaptyzmu. Ruch ten pojawił się w XVI wieku w protestantyzmie, bezwzględnie obstając przy konieczności chrztu dorosłych. W tym wypadku można przerośniętemu dziecku urządzić spóźnione chrzciny i pogodzić się ze wszystkimi.

Zobacz też