Malta
Ten artykuł jest w edycji i kogoś właśnie osłabiło w trakcie jego pisania. Aby go nie dobić, poczekaj aż wytrzeźwieje i dokończy swoją twórczość. Jeżeli trwałoby to zbyt długo, skontaktuj się z administratorem. |
Malta | |
---|---|
Flaga Malty. Pytanie tylko – której? | |
Stolica | |
Ludność | niecałe pół miliona |
Powierzchnia | Tak duża, że aż Twój wuj tyle na gospodarce nie ma |
Język urzędowy | Maltański, rzadziej polski i angielski |
Ustrój | Ten najgorszy |
Religia | Ponoć zarządza tam Mafia kościelna |
Waluta | |
Malta? Ta wysepka w Poznaniu?
- Polak o Malcie
Malta – państwo wysypiarskie wyspiarskie, co do którego po dziś dzień nie można się zdecydować, gdzie dokładnie leży. Pewne źródło podaje, że leży ono w Europie. Znana jest również z połowu ryb i imigrantów kierujących się do Makaroniarzy, produkcji nikomu znanego wina, podziwiana swoich zabytków, kolejki wąskotorowej oraz przechodzenia z rąk do rąk.
Historia
Według wielu legend początek cywilizacji Malty może sięgać aż szóstego tysiąclecia przed narodzinami Chrystusa [1]. Ponoć przybysze pochodzili z Sycylii. Inna legenda głosi, że pierwszymi osadnikami byli ludzie pochodzący z słowiańskiego plemienia Polan. I tu – drogi czytelniku – zapisz sobie, że byli to pierwsi ludzie władający Maltą. Idźmy dalej: po rodowitych Maltańćzykach przybyli Fenicjanie, którzy utworzyli tu, uwaga! pierwszą kolonię, zaś niecałe 3 wieki później przybyli tu Kartagińczycy. Wtedy oto pewien kolonista z Fenicji miał rzec:
I cały mizerny plan w p... |
Ponoć kolonista miał niedługo po tym mieć ucięty łeb, ale nie będziemy wnikać, albowiem już 257 r. p.n.e. na wyspę wpadli sami Rzymianie[2]. I od tamtej pory wszystko szło gładko. Aż do 60 roku, tym razem naszej ery, kiedy to niejaki św. Paweł rozbił się Tupolewem statkiem. Widząc, że ludzie dalej wierzą w stare bóstwa, założył tutejszą działalność starożytnej Mafii Kościelnej, która w bardzo krótkim czasie (za sprawą różnorakich czynności) przejęła praktyczną władzę nad wyspami. Nie wszystkimi jednak, bo do słowiańskiej Malty było troszkę za daleko. W 395 roku, kiedy to doszło do podziału Cesartswa Rzymskiego wyspy śródziemnomorskie trafiły o dziwo! w ręce Bizancjum, czyli tego z stolicą w Konstno... Konstynto... Konstantyntotypo... jakimś tam mieście, zwanym później Bizancjum, o.
Chodźmy dalej
Jednakże nie był to koniec udręk mieszkańców, albowiem już pięć wieków później przybyli tutaj dżihadyści słysząc, że jest tutaj dobrze rozwinięta ww. mafia kościelna. Jako prawowici stróże porządku przybysze z Bliskiego Wschodu natychmiastowo zaczęli robić porządek z heretykami kryminalistami poprzez przykładowo publiczne odcinanie głów czy też przywiązywanie do kamienia i następnie wrzucanie do wody. Wieść ta doszła aż do dalekich krańców Europy Północnej, aż do Wikingów i św. Mikołaja. Wojownicy postanowili więc przez najbliższe dwieście lat zbierać się na wojnę przeciwko maltańskiemu porządkowi islamsiekmu, a Santa Claus obiecał wspierać ich z powietrza m. in. poprzez dostawy broni[3]. Ostatecznie skończyło się na tym, że Malta została przyłączona do Królestwa Sycylii. Ale jaja, c'nie? Jednak to nie koniec!
Już w 1530 roku cesarz Karol V Habsburg postanowił powrócić do starych tradycji wysp i na nowo rozwinąć Kościół poprzez oddanie ich w zaufane ręce Zakonu Joannitów z Rodos... Nie wiesz co to jest? To też taka wyspa, tyle że pomiędzy Turcją a Grecją. Tak czy siak, Joannici w zamian za ziemię mieli płacić Karolowi po jednym sokole maltańskim za rok. I tu historia zaczyna się powtarzać, albowiem w 1565 Imperium Osmańskie ponownie chciało zagarnąć tę ziemię w imię jedynego słusznego Sułtana Sri Lanki. Tym razem się im się to jednak nie udało, zostali po prostu odparci. Rok później postanowiono przerobić główną wyspę w twierdzę[4].
Położenie, klimat i tym podobne bzdury
Położenie Malty jest dość... oryginalne. Otóż znajduje się ono w dwóch miejscach: na wyspach wciśniętych gdzieś między Sycylię a Tunezję oraz w Poznaniu. Co za tym idzie, klimat też jest dość nietypowy. Jest on bowiem śródziemnomorski, jak i ten nasz polski[5].
Jednakże zagadką po dziś dzień pozostaje sprawa tego, czym właściwie Malta jest? Według Polaków jest to jezioro, zaś sami jej mieszkańcy twierdzą, że ich kraj to kilka wysp. W ten oto sposób powstaje paradoks – wyspa, która jest jeziorem. Zarazem amerykańscy naukowcy, jak i rosyjscy uczeni nie mogą znaleźć odpowiedzi na to nurtujące od kilkadziesiąt dekad pytanie. Pojawiły się nawet teorie, że owa Malta jest zaginioną Atlantydą, której w jakiś magiczny sposób udało się wynurzyć.
Przypisy
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny geografii. Jeżeli kiedykolwiek widziałeś to miejsce – rozbuduj go.