Imperium Lechitów
Ten artykuł poświęcony jest badaniom, które nie do końca są potwierdzone przez amerykańskich naukowców. W ramach przedstawienia sprawy postaraliśmy wybrać dwie strony, które opiszą ten problem. Jak się okazało, stać nas było tylko na wywiad z jedną stroną… |
Imperium Lechitów – historyczne supermocarstwo istniejące w starożytności, rozciągające się do Łaby po Don oraz od Bałtyku po Morze Azowskie i Czarne. Największe mocarstwo w starożytności, podupadłe w średniowieczu, zniszczone przez Mieszka I – niemieckiego agenta i czeską marionetkę. Zostało odtworzone poprzez koronację Sanjayi na króla. Imperium nie miało stałej stolicy. Role te przypadły takim miastom jak: Codanovia, Carodonum, Szczyt, Gniezdno.
Historia
Imperium Lechitów powstało ok. 1800 roku p.n.e. Pierwszym władcą państwa był Sarmata I, przybysz z Elamu (dzisiejszego Iranu) zamieszkujący tereny dzisiejszej Częstochowy. W latach 1759-1729 p.n.e. rządził Kodan. Założył on miasto portowe Codanovia (dzisiejszy Gdańsk). Miasto wkrótce stało się stolicą.
W latach 1729-1679 p.n.e. władzę w kraju objął Lech I Wielki – patriarcha narodu Lechów, założyciel Imperium Lechickiego (znanego wśród Persów i Turków jako Lehistan). Największym jego sukcesem było stworzenie Comes militi – armii rycerzy, protoplastów szlachty i żołnierzy wyklętych, która poruszała się na dwumetrowych koniach. Lech Wielki ustanowił też prawo, że kandydat na króla musi pochodzić z powszechnie szanowanego rodu szlacheckiego (z Lacha), czyli być rycerzem i mieć ukończone 25 lat. Po śmierci Lecha Wielkiego władzę objął Filan. Podbił on północne ziemię, które na jego cześć nazwano Finlandią. Po śmierci Filana władza przypadła jego synowi Aleksandrowi, który ustanowił wódkę narodowym alkoholem. Na cześć ojca trunek ten nazwał Finlandią. Około 1500 roku p.n.e. król Car I ustanowił nową stolicę – Carodonum, będący dzisiejszym Krakowem. Pałac królewski mieścił się na terenach dzisiejszej dzielnicy Stradom. W 1482 roku p.n.e. władzę objął Szczyt, który wybudował gród niedaleko Morza Bałtyckiego – Szczecin.
W IV wieku p.n.e. Aleksander Wielki skuszony żyznymi ziemiami oraz ogromnym wysłał do państwa swoich posłów, by ci ściągnęli z Lechitów trybut. Lechici poczuli się dotknięci i potraktowali posłów nieuprzejmie. Według relacji Wincentego Kadłubka najpierw przeto przedniejszym spomiędzy posłów żywcem połamano kości, po czym zdarte z ich ciał skóry wypchano częściowo najlichszą trawą morską i ten kruszec, ludzką skórę, lecz nieludzko odziany, odesłano. Aleksander Wielki zdecydował się na zaatakowanie Lechitów. Udało mu się złupić Kraków i dzisiejszy Górny Śląsk. Sprytni Lechici dowodzeni przez króla Zagłobę I zdecydowali się na fortel – postawili atrapy wojowników, które zostały uznane przez wroga za armię lechicką. Gdy macedońskie wojsko zaatakowało atrapy i zorientowało się w oszustwo, to wojsko lechickie otoczyło armię i rozgromiło Macedończyków. Aleksander ledwo uszedł z życiem.
W 773 p.n.e. w Wielkopolsce powstało bogate miasto Biskupin. 20 lat później z miasta wyemigrowali dwaj bliźniacy, którzy zapragnęli założyć własne miasto. Po długiej podróży na Półwyspie Apenińskim stworzyli miasto Roma, będące idealną kopią Biskupina.
W latach 74-25 p.n.e. państwem rządził Lech III Ariowit. Władca ten w 53 roku p.n.e. pokonał legiony rzymskie dowodzone przez Juliusza Cezara pod Karrami (dzisiejsza Syria). Wojska Lechitów i Partów zabiły 20 tys. Rzymian. Po klęsce Juliusz Cezar oddał hołd Lechowi III oraz zaproponował władcy ożenek ze swoją starszą siostrą Julią. Król przystał na propozycję. Z tego związku urodził się Awiłło Leszek.
W 14 roku n.e. Imperium Lechitów rozpoczęło program lotów kosmicznych. Kraj kupował kwarc od zaprzyjaźnionego narodu irańskiego, który był niezbędnym składnikiem do produkcji mikroprocesorów sterujących rakietami i sondami. W 26 roku mieszkaniec Codanovii Jan Twardowski poleciał na Księżyc. Loty na Marsa trzeba było wstrzymać przez lobbing chrześcijańskich grup wywrotowych. Po wielu latach chrześcijańscy zbrodniarze zatuszowali wszystkie ślady genialności Lechitów.
W V wieku n.e. narodziła się nowa religia – zreformowany kościół katolicki (prawosławie). Duchowni prawosławni cechowali się łagodnością, propagowali dialog religijny pomiędzy prawosławiem a wyznawcami Światowida oraz wspierali państwo. Król Andrzej I zafascynowany nową religią przyjął chrzest zaznaczając jednocześnie, że każda religia może swobodnie działać na terenie Imperium Lechitów. Jednocześnie na skutek nauk wywodzących się z Ewangelii król zdecydował się na uznanie niepodległości narodów. Blask Imperium zgasł, ale okrojone Państwo Lechitów (rozciągające się od Odry do Bugu) stanowiło największą siłę gospodarczą na świecie.
Konflikt pomiędzy ekumenicznymi religiami Imperium Lechickiego i Wielkiego Kosmosu a kościołem katolickim sprawił, iż papieże zlecali mordowanie władców. I tak berlińska terrorystka Ryksa miała w 840 roku zamordować monarchę Popiela. Ryksie udało się jednak zamordować dwudziestu stryjów Popiela, zadając tym samym cios elitom politycznym Lechii. Popiel jednak uszedł życiem, uratowany przez znachora z Gniezna. Na jego cześć przeniesiono stolicę do Gniezna.
Panujący w latach 948–966 Mieszko I przyjął chrzest w szczecińskiej cerkwi. Na cześć tego wydarzenia stolicę przeniesiono do Szczecina. Niestety przyjął potem chrzest katolicki układając się z Czechami, którzy dwa wieki wcześniej wywołali wojnę domową, po której uzyskali niepodległość. Gniezno odzyskało w ten sposób tytuł stolicy, zaś zdrada państwa na rzecz układu z wrogiem skończyła się wymuszoną abdykacją Mieszka I, który utracił koronę. Chrzest w obrzędzie katolickim w 966 roku uznaje się za koniec Imperium Lechickiego i początek Polski. Upadek państwa przez Mieszka I spowodował, iż niektórzy mieszkańcy państwa uciekli na zachód, by tam móc porywać kobiety, grabić oraz zabierać złote monety. Nie mniej Polska odziedziczyła tradycję lechicką, którą kontynuowali kolejni władcy wywodzący się z rodu lechickiego. Ostatnim władcą z rodu Lechów był Kazimierz Wielki, który wraz z jego ojcem, Władysławem Łokietkiem odbudowali imperium, ale na modłę zachodnią.
Wraz z kolejnymi latami przedstawiciele kościoła rzymskokatolickiego systematycznie fałszowali dokumenty historyczne, zacierając ślady po Imperium Lechitów. Duży w niej udział mieli zdradzieccy królowie, potomkowie Piasta i katoliczki Rzepichy, która według tradycji miała skazić ród złą krwią katolickich reptilian z wnętrza płaskiej Ziemi.
Imperium zostało częściowo odtworzone dzięki koronacji Sanjayi na króla Lehji, jednak wciąż działający agenci, tacy jak Skaj-Fan, skutecznie utajniają informacje na temat nowego władcy Imperium.
Ustrój polityczny
Władzę w kraju sprawował król, reprezentujący państwo. Od początku istnienia państwa, ustrój polityczny opierał się na demokracji – wszyscy mieszkańcy brali udział w wyborach, a król miał za zadanie reprezentować kraj. Jak widać, monarchia w Imperium Lechitów wyglądała zupełnie inaczej niż w sąsiednich państwach, w których królowie tworzyli totalitarne reżimy. Oczywiste jest, że mieszkańcy mogli wybierać króla czy głównego wodza wyprawy krzyżowej – wojewody. Współcześni historycy uważają, że ówczesna struktura organizacyjna była pierwszą wolną demokracją bezpośrednią na świecie, która objęła wszystkich mieszkańców.
Religia
Przez wiele tysięcy lat Lechici wyznawali religie opierające się częściowo na obecnych ruchach new age. Lechici wyznawali wartości kosmiczne, gdzie człowiek był swobodną, wolną cząstką Wielkiego Kosmosu–Matki, a nie przedmiotem ucisku i wyzysku. Ważniejszymi bóstwami byli: Lela, Polela, Łada, Pochwista, Jesze, Nija.
W okolicach 7 roku p.n.e. narodził się Jezus Chrystus. Jego nauki dotarły V wieku do Polski, jednak spaczenie nauk Chrystusa przez ówczesnych papieży sprawiły, iż w państwie powstało prawosławie, będące zreformowanym kościołem katolickim. Niestety kościół ten odrzucił swoje nauki i na skutek wielkiej schizmy przyjął nowe dogmaty podczas spotkania popów w 1054 roku.
Badania historyczne
Pierwszą kroniką prezentują historię Państwa Lechitów była Kronika polska przez Prokosza w wieku X napisana. Kolejne opisy państwa znalazły się w kronice Wincentego Kadłubka. Ogromne badania nad Imperium Lechitów organizowali Sarmaci oraz twórcy romantyczni. Ci drudzy wydali drukiem Kronikę Prokosza wraz z komentarzami Juliana Ursyna Niemcewicza – znanego historyka żyjącego w XVIII wieku. Niestety Austriak Joachim Lelewel (nie reprezentujący polskich interesów) zasiał niepewność wśród Polaków, uważając, iż kronika jest fałszywką pochodzącą z 1764 roku. Współczesne badania zweryfikowały oskarżenia Lelewela, które okazały się bezpodstawne. Jak się okazało, kronika pochodzi z końca X wieku. Po jej spisaniu księga trafiła do Ottona III – największego przyjaciela Bolesława Chrobrego. W 1764 roku magnat Przybysław Dyjamentowski kupił księgę od pruskiego rządu, w zamian za wybranie Stanisława Poniatowskiego (rosyjskiego pachołka, będącego pożytecznym idiotą dla Prus) w wolnej elekcji.
Badania genetyczne
Odkrycie istnienia Wielkiej Lechii stało się możliwe dzięki odkryciu prof. A. Kowalskiego iż wszyscy Lechici charakteryzowali się haplogrupą R1A1 i I2. Dodatkowo współcześni lechiccy naukowcy dowiedli, iż DNA Lechitów oprócz kodu genetycznego było też nośnikiem ustroju państwowości i jest dowodem na nieprzerwaną ciągłość istnienia państwa Polskiego. Destylacja chromosomów umożliwiła wydestylowanie historii pisanej, oraz składu wieca, wraz z partiami politycznymi. Dowodzi również że to zawsze Zachód zapożyczał od Słowian, nigdy Słowianie od Zachodu.
R1A1 posiadają azjatyccy Kirigisi, Ujgurzy i Ałtajczycy, lecz Wielka Lechia i tak jest 100% Europejska, bo każdy Janusz takich ludach jak Ałtajczycy wie tylko z map radzieckich, a jeśli już to zapiera się na matkę boską, że to Słowianie się załtaizowali, a nie ałtajczycy zeuropeizowali.
R1A1 posiadali też XIX wieczni Prusacy z Dolnego Śląska, Pomorza Zachodniego czy Warmii oraz niemieckojęzyczni Słowianie Połabscy. Fakt ten zmieszany z antyniemiecką tezę o fałszerstwie powoduje error z mózgach turbosłowian (Jak Słowianin może zacząć mówić po Niemiecku!!!) i wessanie tej osoby przez czarną dziurę, przez paradoks czasoprzestrzeni, więc nikt nie dowiódł jaka jest reakcja Turbosłowian na ten fakt.
Każdy dorosły Polak miał mieć blond włosy i zielone oczy, jak w komiksach Makuszyńskiego mimo, blond włosy w Polsce mają tylko dzieci. Zapierają się też że Ariowie z Indii mają blond włosy, mimo że także w tamtym kraju próżno szukać czupryny w kolorze białej czekolady. Fakt pochodzenia Cyganów z tamtego rejonu jest również ignorowany.
Badania językowe
Turbosłowanie zapierają się, że język Polski jest podstawą języków całej Europy! Jako dowód tego podają takie słowa w języku "Polskim" jak: decentralizacja, brat, szfindel, fajny, pięć, korporacja, żyrandol, randka, żyd, fejk, kafel, kufel, patriarchat, które NA PEWNO nie są słowami obcymi! Ponieważ po X wieku przez setki lat Polacy gadali głównie po łacinie i niemiecku, to nikt do prawdy nie wie jak wyglądały oryginalnie niektóre słowa w języku Polskim, co daje turbosłowianom obszerne pole do badań.
Odłamy Wielkolechitów
- Silingowie - czyli Ślężanie z Dolnego Śląska. Wrocławscy Turbosłowianie uwielbiają szczycić się że pochodzą od dumnych Sillingów, mimo iż jeszcze wczoraj twierdzili, że pochodzą z Lwowa. Gdy zwraca im się uwagę, iż jeśli Silingowie żyli by nieprzerwanie przez tysiące lat to oznaczało by to że jego przodkowie byli by słowiańskimi nazistami którzy napadli na Polskę, odpowiadają że nie słyszą co mówisz, bo błękitny tramwaj robi hałas. Zazwyczaj mówią o ceramice Bolesławskiej jako o słowiańskiej tradycji, gdy jednak trzeba mówić o przedwojennym Bolesławcu, to zawsze mówią o "Niemcach".
- Goci - czyli Goplanie. Przeważnie zamieszkują Kujawy i chwalą się Warszawiakom, że atakowali Rzym. Gdy dowiadują się że ich znajomy z Warszawy pochodzi z Kruszwicy, nazywają go "Gotem", na co od odpowiada - "Co wy gadacie o jakichś subkulturach!"
- Wandalowie - czyli Wiślanie. Turbosłowanie z rejonów Małopolski, chwalące się Wielka Lechią przez graffiti i słowo k#$!@. Jako przykład pochodzenia, podają opis Polaków napisany przez Adama z Bremy: ,,Słowiańszczyzna, największy z krain Germanii, zamieszkana jest przez Winuli, których wcześniej nazywano Wandalami. Podobna jest ona większa niż nasza Saksonia, zwłaszcza jeśli zaliczyć Czechów i Polan po drugiej stronie Odry, którzy nie różnią się ani językiem ani obyczajami’.
- Sudowianie - czyli Jaćwigowie, czyli mieszkańcy Suwałek czy Augustowa. Generalnie zapomnieni i w środowiskach Turbosłowiańskich, między innymi przez fakt zamieszkiwania Podlasia.
- Bastarnowie - miasto Tarnów, szczycą się ze zwycięstwa nad Romami... tfu... Rumunami... Dobra niech będzie... Dakami, ok?
- Panończycy - czyli jacyś tam Słowianie, z którymi skrzyżowali się Hunowie i potem wyszła Hungary, która Polacy musieli przejęzyczyć na Węgry. Opłakują wymarcie swojego języka, przez zmieszanie z Hunami i powstanie Broni Sonicznej Masowego Rażenia.
- Dakowie - czyli Słowianie, którzy tak się zlatynizowali, że do dziś deklarują się jako obywatele "Rome". Niechętnie podchodzą do tematu "Ariów z Indii" z gdyż znają ich zbyt dobrze.
- Trakowie - zamieszkują Bułgarię i chwalą się że ich przodkowie mieli kanalizację, kiedy to nie jedne dzielnice Warszawy ich do dziś nie mają.
- Noryncjanie - wschodnia Austria, lud od IX wieku, niemieckojęzyczny. Uważani z tego powodu na wyrzutków wśród Turbosłowian, lecz Andrzej Duda, zlitował się i dał im członkostwo w Nowej Wielkiej Lechii.
- Prusowie - gen N1c1. Od XIII wieku gadają po Niemiecku, potem po Polsku, Rusku i Litewsku. Oficjalnie ich nie ma, ale lubią zbierać się na grupach na Facebooku i walczyć z "Warszawskim Rządem Centralnym". Krewni Sudowian.
- Scytowie - czyli Sarmaci, trochę Ruskich, trochę azjatów. Podobno mieli jakiś język, ale i tak nikt nic nie widział.
- Sarmaci - zamieszkują Rzeszów, Sanok, Chełm oraz (w większości) Białoruś i Ukrainę. Podchodzą z pogardą do Słowian Zachodnich, uważając iż to oni ich podbili, bo tak twierdzi Barokowa Legenda i Pan Twardowski. Przeważnie odwet tych na północy skupia się na przerzucaniu imigrantów z Brzyścia do Białegostoku. Ci z południa kłócą się z Polszą czy Narutowicz i Fredro byli Ukraińcami czy Polakami.
- Lanowie (arab. Al-Lan) - głównie Ukraina, podobno wynaleźli spodnie, a uczynił to starożytny wschodniosłowiański Lan - Gołodupcew. Z tego powodu lubią kozaczyć.
- Chazarowie - mówią po Rusku i Ukraińsku. Ich manifestacją historyczności jest obalanie władz obwodowych.
- Baktraianie - czyli Tadżycy - raczej nikt z nich nie uważa się za napływowych więc żyją (tak jak wiele w regionie), w spokoju światopoglądowym. Podobni do Słowian, choć daleko od nich do Polski.
- Chorasmianie - wschodni Uzbekistan, oraz Sogdanie - czyli Kirigisi - mają R1a o dziwo. Czyli zagadka oczu Morawieckiego rozwiązana!
- Indo-Scytowie - azjatycka mniejszość w Afganistanie. Ofiara wojny Polsko-Białoruskiej.
- Ałtajczycy - a to ci niespodzianka - też R1a! Noszą szable, żupany i kontusze, więc dobrze dogadują się z Sarmatami i Januszami.
- Tokarianie - czyli Ujgurzy, lud który nosi głównie... co niby innego... R1a - zawzięty wróg Chińczyków, których Chińczycy próbują bezskutecznie wykluczyć. Slawa!
- Sarmaci - zamieszkują Rzeszów, Sanok, Chełm oraz (w większości) Białoruś i Ukrainę. Podchodzą z pogardą do Słowian Zachodnich, uważając iż to oni ich podbili, bo tak twierdzi Barokowa Legenda i Pan Twardowski. Przeważnie odwet tych na północy skupia się na przerzucaniu imigrantów z Brzyścia do Białegostoku. Ci z południa kłócą się z Polszą czy Narutowicz i Fredro byli Ukraińcami czy Polakami.
Lech w językach obcych i współczesnej wersji języka polskiego
- W języku węgierskim słowo Polak brzmi Lengyel. Nazwa ta pochodzi od słów Lech i Angyel, czyli Pan i Anioł. Nazwa Polski (Lengyelorszag) tłumaczy się jako Państwo Panów Aniołów.
- Po arabsku natomiast słowo Lah ma dodany przedrostek określony Al i stąd wziął się słynny Allah, co znaczy dosłownie Bóg właściwy. Nazwa państwa po arabsku brzmiała Lahestan, czyli Kraj Boga.
- Wariację z arabskiego przyjęli także Żydzi, którzy przekształcili słowo Lech na Lah, a potem Jah. Od nazwy mieszkańca Imperium Lechitów wywodzi się słowo Jahwe – Bóg.
- Podczas wojny z Aleksander Wielkim powstało znane przysłowie Strachy na Lachy, który ma symbolizować odwagę Lachów, którzy wchodzili na głowy wyimaginowanym strachom. Powiedzenie żyje do dzisiaj.
- Słowo Leszka (oznaczające mieszkankę Imperium Lechitów) wyewoluowało w języku polskim do loszka, czyli określenia ładnej kobiety.
- Dość popularna teoria mówi, że Lech I Wielki do dziś żyje, ukrywając się pod imieniem Lech Wałęsa, pod jakim to między innymi wynalazł koło czy obalił komunizm.