Pogrzeb
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 21:30, 28 lut 2021 autorstwa Runab (dyskusja • edycje) (Wycofano ostatnie edycje użytkownika RomekGoldmanSzyderca, powód: nic niewnosząca edycja)
Szablon:Nekrolog Szedł pogrzeb ulicą, chorągwiami wiewał, trup się w trumnie ruszał i piosenki śpiewał!
- Literacka wizja pogrzebu
Sam se pogrzeb tłusty korniku rozpusty.
- Czesław Wapno – Pogrzeb[1]
Pogrzeb – ostatnie rozporządzenie umrzykiem, który z pewnych powodów nie może sam się sobą zająć i śmierdzi zawadza. W Polsce odbywa się on zawsze przy pomocy księdza, niezależnie czy chowany jest potencjalny święty, czy wierzący w Zielone Ludziki. Jest okazją do obejrzenia dawno niewidzianej rodziny (A ti ti ti! Jak ty Pawełku wyrosłeś!) oraz wypitki.
Rodzaje pogrzebów
- Biblijny – kończący się tym, że po fakcie przychodzi Ktoś, wskrzesza denata i wszystko trzeba powtarzać.
- Chiński – dający garncarzom zatrudnienie w postaci lepienia mnóstwa wąsatych figurek. Starannie pracujący garncarze otrzymywali bonus w postaci możliwości wiecznego podziwiania swoich dzieł.
- Egipski – trupek zostaje pozbawiony wnętrzności (które potem trafiają do krupniku), następnie jest balsamowany i owijany w płótna i chowany wraz z kosztownościami (marnotrawstwo!) w ogromnych ostrosłupach, zwanych też piramidami.
- Eskimoski – po zakopaniu nieboszczyka w zmrożonej ziemi wszyscy idą na lody.
- Gotycki – odbywany wietrzną północą, w asyście ponurego karawanu i przy fudze Bacha wygrywanej na piszczelu.
- Hinduski – ceremonia, w której oprócz spuszczania zmarłego Gangesem w siną dal, zapładnia się nieświadomie kilka kobiet, aby uzupełniły z nawiązką braki po denacie.
- Komunistyczny – zmarły jest chowany na cmentarzu komunalnym w zbiorowej mogile z azbestu.
- Stalinowski – potencjalni wrogowie komunizmu po
zabiciuzgonie ładowani i zakopywani w zbiorowych mogiłach. - Wojciech Jaruzelski – przeciwnicy denata robią burdę, bo nie podobała im się jego działalność.
- Polski – Zawsze na czarno, zawsze z czarnym, płatne gotówką.
- Rosyjski – gdzie rodzina przychodzi na pogrzeb z wielkim płaczem, dochodzi do stanu fazy alkoholowej, a potem budzi się i zdaje sobie sprawę, że biedny Grigorij umarł od nadmiernego chlania.
- Rumuński – z atrakcjami w postaci odcinania głowy i przebijania serca osikowym kołkiem. Czasami rzeczone serce mieli się na proszek i rozpuszcza w drinku, aby odpłacić się pięknym za nadobne.
- Wawelski – kiedy umrzyk zostaje pochowany nie tam gdzie trzeba, co jest pokazywane w telewizji.
- Wojskowy amerykański – gdzie rodzina dostaje gratisa w postaci flagi USA, w celu zabierania dziecka na mecze i rodzinne wycieczki pomimo wojennego fantu ojca.
- Wikingów – polegający na spaleniu na stosie umrzyka, jego żony, dzieci, łodzi, krów, koni, owiec i kilku przypadkowych gapiów.
- Nowoorleański – wszyscy z uciechą na twarzach towarzyszą zmarłemu w jego drodze na miejsce spoczynku, przy tym orkiestra i radość, że
wreszcie się go pozbyliskończyły się jego cierpienia na Ziemi. - Kosmiczny – wywala się trumnę lub urnę z prochami[2]za pomocą rakiety na orbitę, na Księżyc lub w dalekie granice Wszechświata, i już.