Mackenzie Boyd-Clowes
Ten artykuł można by wysłać telegramem. A mamy już XXI wiek.
Dodaj do niego jakieś grafiki, bo Tesla się w grobie przewraca. |
Szablon:T taki sobie skoczek z tego kraju ze śmiesznym liściem na fladze. Nigdy nie zajął miejsca na podium. W swoim najlepszym występie zakończył konkurs na 9. pozycji, po czym w nagrodę mógł udzielić wywiadu.
Historia
MacKenzie Boyd-Clowes zaczynał karierę jako 16-latek, czyli o wiele za późno, żeby mógł w porę rozwinąć swoje umiejętności. Był wtedy taki jak każdy przeciętny skoczek z innego kraju niż Austria, czyli był typowym osobnikiem z gatunku nielot. Dopiero po jakiś pięciu latach zaczął skakać na porządnym poziomie. Jego karierze zaczęły towarzyszyć takie sukcesy jak powtarzalność w przechodzeniu kwalifikacji, a nawet osiąganie w nich przyzwoitych wyników jak wyprzedzenie w nich kontuzjowanego Kamila. Sam Radik Żaparow przyznał, że to solidny skoczek, który może w przyszłości zaistnieć w skokach. Miał rację. Po sezonie 2011/12 zaczęły się pojawiać w karierze Kanadyjczyka niezaprzeczalne sukcesy – nawet dostawał się do drugiej serii. I kiedy już dostawał się do najlepszej dwudziestki, a w szczytowym okresie formy zajął 9. pozycję w konkursie na mamucie w Kulm, złapała go kontuzja. I karierę Boyd-Clowesa szlag trafił.
Największe sukcesy
- Jako pierwszy Kanadyjczyk przeskoczył magiczne 200 metrów[1].
- Wielokrotna wygrana w pucharze Kanady – przestał wygrywać, odkąd startuje w PŚ w skokach i nie ma czasu na bycie w dwóch miejscach jednocześnie.
- Udzielenie wywiadu.
- Notoryczne bicie rekordu Kanady w najdłuższym skoku.
Ciekawostki
- Kiedy Boyd-Clowes skoczy słabo, to się uśmiecha, ale kiedy skoczy dobrze, zachowuje kamienną twarz tak, jakby zawsze skakał dobrze.
Przypisy
- ↑ Przy czym jego rekord (205 metrów) jest gorszy o pół metra od rekordu Naczelnego Nielota III RP
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny skoków narciarskich. Jeśli już zgoliłeś mleczne wąsy – rozbuduj go.