Kreacjonizm: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Allah thumbright!)
Znacznik: przez API
Znacznik: edytor źródłowy
Linia 132: Linia 132:


{{Przypisy}}
{{Przypisy}}
{{Religie}}



[[de:Kreationismus]]
[[de:Kreationismus]]

Wersja z 12:08, 9 wrz 2016

Prawda Absolutna
Nauka oparta na prawdzie a nie faktach
Creation-hands.jpg
Stworzenie świata

Kreacjoniści to jedyna grupa społeczna na świecie, która może się mylić zawsze we wszystkich przypadkach wszystkich problemów dotykających wszystkich rzeczy na całej planecie. Właściwie oni są jedynym dowodem przeciwko ewolucji.

Normalny człowiek o kreacjonistach

Dlaczego siódmego dnia potrzebowałem odpoczynku? Żeby to wyglądało na trudniejsze zadanie?

Bóg o kreacjonizmie

Dinozaury żyły z ludźmi w tym samym czasie! Nie oglądałeś Flintstonów!? Dinozaury wyginęły podczas potopu, bo były za duże, aby zmieścić się na arce Noego. I nie pytaj mnie, cholerny bluźnierco, dlaczego Bóg nie nakazał Noemu zbudować większej arki, i dlaczego Noe nie zabrał ze sobą tych mniejszych, roślinożernych dinozaurów, a zabrał ze sobą słonie i żyrafy! Taka była wola Boża, a nieznane są jego wyroki.

Kreacjonista w obronie kreacjonizmu, dowodząc, że ewolucjoniści się mylą

Kreacjonizm to teoria, wedle której wszystko: wszechświat, ludzie, zwierzęta i w ogóle wszystko zostało stworzone. Teoria ta jest często ukazywana przeciwstawnie do teorii ewolucji Darwina, wedle której człowiek jest tylko zaawansowaną formą zwierzęcia.

Powstanie

Kreacjonizm został wymyślony przez ludzi, którzy uważają, że każde słowo napisane w Biblii trzeba brać całkowicie dosłownie, ponieważ księga ta przekazuje prawdy w sposób bezpośredni i wymysłem heretyków jest twierdzenie, że może ona zawierać przekazy metaforyczne lub jakieś elementy symbolizmu. Idąc tym tropem doszli do wniosku, że teoria ewolucji Darwina to stek bzdur, gdyż człowiek został stworzony dokładnie szóstego dnia istnienia świata, a wszystkie inne stworzenia dzień wcześniej. Nie może być więc mowy o jakimś tam zmienianiu się stworzeń, a tym bardziej o tym, że człowiek wziął się od jakiejś małpy. Natomiast wszystkie dowody rzekomo potwierdzające powyższe tezy to, wedle kreacjonistów, fabrykacje Żydów, ateistów i masonów.

Założenia

Kreacjoniści opracowali szereg kontr-teorii dla twierdzeń współczesnej nauki, które poparli arbitralnymi twierdzeniami, a także prawdą. Kreacjoniści bowiem twierdzą, iż ich teoria nawet nie jest teorią, a prawdą. Ukazują to między innymi poprzez analogię i odwołania do Biblii.

Odrzucenie ewolucjonizmu i teoria zegarka i zegarmistrza

Zdaniem kreacjonistów proponowane neodarwinistyczne mechanizmy – kombinacja doboru naturalnego i przypadkowych mutacji – to skomplikowana naukowa paplanina, pełna trudnych terminów i dziwacznych nazw, mająca na celu wprowadzić w zakłopotanie prostolinijnych i bogobojnych zwolenników kreacji.

Mimo odrzucenia ewolucjonizmu, kreacjoniści korzystają z iście ewolucjonistycznych metod rozpowszechniania własnych poglądów

Kreacjoniści całkowicie odrzucają teorię ewolucji już od samego jej początku. Otóż kreacjoniści nie zgadzają się z tym, iż świat mógłby powstać w wyniku Wielkiego Wybuchu.

Rozpatrzmy obie wersje.

Oczywiście w przypadku kreacjonistów, podstawową rolę pełni Biblia. Otóż w Księdze Rodzaju mamy napisane, że przed stworzeniem świata nie było niczego. Potem Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię mówiąc Niech nastanie światłość (Rdz 1,1; 3,1), a później nastąpiły znane wydarzenia.

Natomiast porównując Kreatora tworzącego wszechświat do rozpowszechnionej przez heretyków teorii ewolucji, która twierdzi, iż wszystko powstało w wyniku Wielkiego Wybuchu, widzimy sporo niedociągnięć w tej drugiej teorii. Otóż wedle ewolucjonistów najpierw było nic, a później to nic wybuchło, co jest oczywistym i jawnym absurdem. Taka teoria jest po prostu nie do przyjęcia. I właśnie takie, jak to nazywają kreacjoniści, bzdury rozpowszechniają ewolucjoniści. To przecież oczywiste, że ktoś musiał stać za wybuchem.

Kreacjoniści porównują też stworzenie Ziemi do zegarka. Otóż nikt nie widział samo-produkujących się zegarków. Żeby stworzyć zegarek, potrzeba albo zegarmistrza, albo przynajmniej jakiejś fabryki. Tak samo z Ziemią. Ziemia nie mogła sama z siebie się stworzyć. Ziemię musiał stworzyć Bóg, tak jak zegarmistrz stwarza zegarki.

Ewolucjoniści co prawda bronią się pytaniem „skoro zegarmistrz stworzył zegarek, to kto stworzył zegarmistrza?”.

Jednak to pytanie jest całkowicie bezsensowne, gdyż zegarmistrza stworzył Bóg i umieścił go w ciele kobiety, a z drugiej strony... Któż mógłby stworzyć Boga? To absurdalne. Bóg istniał od zawsze.

Rola Biblii

Przykład:

  • Ojciec Jana urodził się w Białymstoku. To jest prawda. Janek może twierdzić, iż jego ojciec urodził się w Krośnie, ale nic nie zmieni tego, iż jest on Białostoczaninem z urodzenia. Ma tak zapisane w akcie urodzenia, który jest niepodważalnym dowodem na pochodzenie ojca Jana. To jest po prostu prawda.
  • Analogia: Bóg stworzył wszechświat z niczego i zrobił to w sześć dni (a siódmego odpoczywał). Ewolucjoniści mogą utrzymywać, że świat powstawał miliardy lat, ale nic nie zmieni tego, iż powstał on w sześć dni i z niczego. Tak jest zapisane w Biblii, która jest niepodważalnym dowodem na stworzenie świata w ten sposób. To jest po prostu prawda.

Jednak skąd wiemy, że to akurat Biblia jest prawdziwa? Otóż sama Biblia jest ostatecznym dowodem na prawdziwość samej siebie, gdyż

CircularReasoning.gif Koło jest boską figurą geometryczną i właśnie dlatego błędne koło jest idealnym sposobem wyprowadzania wniosków oraz przedstawiania dowodów
Biblia = Słowo Boże
Bóg = Wszechwiedzący
Wszechwiedzący = Ekspert we wszystkim
Ekspert we wszystkim = Biblia

Jak widzimy z powyższego przykładu i dowodu petitio principii, nie ma prostego sposobu na obalenie kreacjonistycznych twierdzeń, gdyż nie istnieje sposób na obalenie twierdzeń zawartych w Biblii. Kreacjoniści oburzają się, gdy ktoś twierdzi, iż Biblia to zbiór przypowieści z morałem. Nie, Biblia to Słowo Boże, a ono jest prawdą. W ten właśnie sposób Biblia, która dla ewolucjonistów jest niczym innym jak zwykłą książką, staje się całkowicie wiarygodnym źródłem historycznym, na którym można opierać się w pracach naukowych. Tym samym wszelkie prace, które dotyczyły teorii ewolucji stały się po prostu nieprawdziwe, bezużyteczne i pozbawione wartości. Kreacjoniści znów posługują się analogią, dlaczego prace ewolucjonistów są bezużyteczne.

Przykład:

  • Już w czasach średniowiecza pisano o kapitalizmie. Wiedziano w tamtych czasach, że kapitalizm jest słuszny. Jednak w XIX wieku, Karol Marks stwierdził, iż kapitalizm jest zły, a komunizm i gospodarka centralnie planowana są dobre. Mimo iż niektórzy ludzie, a w pewnym momencie nawet duża część świata, uznawali, że to słuszne, to nic nie zmienia tego, iż komunizm i gospodarka centralnie planowana są dobre. Nie są dobre. Kapitalizm to najefektywniejszy sposób wykorzystania rynku i to jest prawda.
  • Analogia: Ludzie od czasów biblijnych wiedzieli, że Bóg stworzył świat i ludzi. Jednak w XIX wieku, Karol Darwin stwierdził, iż świat stworzył się sam, a ludzie wyewoluowali od małp. Jednak nic nie zmienia tego, iż to Bóg stworzył świat i ludzi, a że jest to zapisane w Biblii, jest to jedyna możliwa opcja. A fakt, iż wiele osób, a nawet prawie cały świat, uważa poglądy Darwina za słuszne, to tylko potwierdza, iż ludzie mają wolną wolę i mogą ją głupio wykorzystać. Właśnie dlatego prace ewolucjonistów są nieprzydatne, bo są nieprawdziwe. Tylko kreacjonizm jest prawdą.

Z powyższego przykładu jednoznacznie wynika, iż możemy ze spokojnym sumieniem wyrzucić do kosza wszystie dzieła Karola Darwina i Richarda Dawkinsa.

Fakty kreacjonistyczne

Ewolucjoniści twierdzą, że gdyby ludzie i dinozaury powstały w tym samym czasie, to Jezus wjechałby do Jerozolimy[1] na raptorze a nie na ośle
Inni ewolucjoniści zaś twierdzą, że doszłoby do mutacji i krzyżówek i Jezus nie wjechałby na raptorze, ale sam byłby raptorem

Opór wykształconych osób przed przyjęciem teorii kreacjonistów wynika jednak z kilku faktów, które są ciężkie do zaakceptowania, albowiem są one sprzeczne z jakąkolwiek nauką i logiką, jaką można poznać na uniwersytecie, czy choćby w szkole. Kreacjoniści jednak zawsze zaznaczają, iż nauka i logika nie mają z kreacjonizmem nic wspólnego.

Jednym z przykładów interesującego twierdzenia kreacjonistów, jest określenie wieku Ziemi. Otóż okazuje się, że naukowcy mogli się pomylić o drobne parę miliardów lat. Wedle kreacjonistów Ziemia ma 6010 lat (na A.D. 2010). Wyliczono to we wręcz niemożliwy do podważenia sposób, dodając długości życia postaci biblijnych od Adama do Jezusa, a potem dodano obecny rok. Tak więc kreacjoniści podali prosty wzór na wiek Ziemi:

Gdzie Micro oznacza wiek Ziemi. Oznaczono go słowem Micro (mały) dla spotęgowania różnicy w znaczeniu pomiędzy Bogiem a Ziemią. Sof to skrót od summary of fellas (mentioned in Bible), czyli podsumowanie ludzi (wspomnianych w Biblii). Kreacjoniści żmudnie układali przypowieści biblijne chronologicznie, po czym udało im się, za pomocą punktów zaczepienia obliczyć, że wydarzenia w Biblii rozegrały się w przeciągu 4000 lat. Natomiast t to fizyczne oznaczenie czasu (time).

Wiele osób nie zgadza się z tą teorią. Nawet nie wszyscy chrześcijanie ją akceptują. Co prawda katolicy przyjmują ją bez wahania, ale Grecja i Egipt stanowczo zanegowały tę teorię twierdząc, iż zaczątki kultury na ich terenach pojawiłyby się, zgodnie z twierdzeniem kreacjonistów, przed stworzeniem Ziemi, co byłoby niemożliwe. Jednak konflikt interesów nie jest zaostrzony, gdyż ani Egipt, ani Grecja nie przynależą do Kościoła katolickiego.

Łatwo też zauważyć, iż zgodnie z przyjętym przez kreacjonistów wiekiem Ziemi, ludzie, którzy pojawili się w pierwszym tygodniu istnienia świata, żyli równolegle z dinozaurami i to całkiem niedawno. Tyle że jednak przed biblijnym Potopem. I właśnie Potop wyjaśnia brak dinozaurów.

Bogu nie podobały się niektóre jego dzieła. Np. nietrudno sobie wyobrazić problemy wynikające z bytowania obok siebie osady ludzkiej i stada tyranozaurów. więc postanowił je zniszczyć właśnie Potopem. Przy okazji postanowił zabić też tych, którzy żyli niezgodnie z boskimi prawami (Bóg nie jest okrutny, tylko sprawiedliwy). Wedle kreacjonistów, Potop został wywołany przez uderzenie kawałków komety w oba bieguny Ziemi, które w ciągu kilkunastu sekund roztopiły lądolody. Bóg zrobił to tak, aby nie zabić całego życia na Ziemi. Kazał zbudować Noemu arkę, na którą zabrał rodzinę i wszystkie zwierzęta poza dinozaurami, choć nie jest nigdzie wyjaśnione, czemu zabił również malutkie dinozaury. Nie jest też wyjaśnione jak Noe karmił zwierzęta na arce ani jak pomieścił miliony gatunków zwierząt na jednej arce (wszak nie zapominajmy, że podobne gatunki nie są efektem ewolucji - zostały takie stworzone przez Boga).

Kreacjoniści również w bardzo prosty sposób wyjaśniają, dlaczego naukowcy jeszcze nie znaleźli dowodów na ogólnoświatowy potop spowodowany interwencją boskich sił. Otóż znów mamy wyjaśnienie poprzez analogię, ale jest ono wręcz banalnie proste. Otóż wielu rzeczy nie odkryto przez wiele lat, choćby weźmy taką Amerykę. Nie trzeba było Kolumba, aby ją odkryć, wystarczyło po prostu popłynąć na zachód i każdy by mógł ją odkryć, trzeba było jednak na to wpaść. Kreacjoniści są pewni, że w końcu ktoś wpadnie na równie banalny sposób, aby odkryć dowody na biblijny Potop.

Nawet fizycy musieli ugiąć się przed niepodważalnymi kreacjonistycznymi faktami. Otóż fizycy zanegowali wiek Ziemi i wszechświata, gdyż światło, jakie widzimy z Ziemi, dociera do nas z odległych galaktyk w czasie milionów lat. Jednak kreacjoniści znów posługują się swoim boskim dowodem. W końcu skoro Bóg stworzył wszechświat, to stworzył również światło i mógł umieścić to światło, gdzie tylko chciał, dlatego wydaje się nam, iż to światło dotarło do nas po milionach lat drogi przez wszechświat, który notabene został stworzony takim wielkim, abyśmy mogli docenić wspaniałość Boga. Kreacjoniści stanowczo twierdzą, iż jesteśmy sami we wszechświecie. Można to porównać do samotnego bytowania mrówki na pokładzie Titanica. Nie ma już szans się z niego wydostać i nie wyjrzy co jest na zewnątrz.

Kreacjoniści są również w stanie wyjaśnić różnorodność gatunków na świecie. Ewolucjoniści twierdzą, że zgodnie z kreacjonistycznymi teoriami, powinniśmy mieć na świecie np. jeden gatunek pająka, jeden gatunek słonia, psa, muchy, ryby itp. Kreacjoniści wyjaśniają jednak, że Bóg po prostu nie miał więcej ciekawych pomysłów na kształty zwierząt, więc po stworzeniu setek różnych wzorców, zaczął bawić się w szczegóły. Dzięki temu możemy się z jednej strony bawić z goldenem retrieverem, a później zamordować kogoś pitbullem (nie, psy nie są efektem selekcji genetycznej; zostały takie stworzone przez Boga).

Australopiteki, homo habilis czy neandertalczycy też żyli równolegle z ludźmi. I też przed Potopem rzecz jasna. Potop tłumaczy ich wyginięcie. Tak jak wyginięcie wielkich gadów. Szczególnie tych morskich.

Zresztą Maciej Giertych, naczelny kreacjonista Polski stwierdził, że neandertalczycy wciąż żyją, a w przekonaniu utwierdza go zwłaszcza patrzenie na niektórych czarnoskórych bokserów...

„Argumenty” kreacjonistów

Pastafarianie też są kreacjonistami
Ewolucjoniści twierdzą uparcie, że ludzie pochodzą od małp. No, czy małpy mogłyby się tak ubrać? Nie. Zrobili to ludzie, więc ludzie nie pochodzą od małp

Wygląda na to, że po raz kolejny nauka musiała ustąpić przed miażdżącym, chrześcijańskim dowodem

Jakiś naukowiec o kreacjonizmie

Kreacjoniści mają mnóstwo niepodważalnych argumentów, które wszelkich ewolucjonistów i ateistów zwalają z nóg (tzn. zmuszają do rozpoczęcia tarzania się po ziemi ze śmiechu). Właśnie dzięki takim argumentom kreacjoniści wygrywają wszystkie dyskusje.

  • Argument „Po prostu się rozejrzyj”:

Po prostu się rozejrzyj! Spójrz na te drzewa, zwierzęta i ludzi! Jak myślisz, skąd tak skomplikowane organizmy mogły powstać? Nawet nowoczesna technologia nie jest w stanie ich odtworzyć! Fałszywa teoria ewolucji mówi, że one powstały przez miliony lat w wyniku mutacji, co jest zbyt długie jak na wszechświat mający 6010 lat! Dlatego mamy dowód na to, że Bóg istnieje i Bóg wszystko stworzył. Biblia tak mówi, uwierz w to, bo tak jest. Ach, i to jest MÓJ Bóg, nie jakiś zasrany bożek, w którego wierzysz. Tylko mój Bóg mógł to stworzyć. Co? Wszechmocny Bóg nie mógł tworzyć świata poprzez ewolucję! To by trwało za długo i było straszliwie nudne! Bóg by się zanudził czekając na to wszystko. Poza tym uważam, że wersja biblijna jest fajniejsza. Tak więc wiem, że trwało to siedem dni. Uwaga:Ten argument nie działa, gdy przeciwnik kreacjonisty znajduje się w Holandii, która cała i wszystko co się w niej znajduje, jakby nie patrząc, zostało w całości zrobione przez Holendrów.

  • Argument „Biblia (i zapewne Koran) zawiera samą prawdę”:

Najsilniejszym argumentem kreacjonistów używanym przeciw ewolucjonistom jest to, że Bóg bezsprzecznie pozostawił dowód na swoje działanie. W Biblii słowa Boga ukazują, że to On stworzył świat. Właściwie to ukazują to dwa razy, z rzeczami zachodzącymi inaczej za każdym razem (Rdz 1&2). A ponieważ wszystko co jest napisane w Biblii jest dosłowne, prawdziwe i niepodważalne, oznacza to, że obie wersje są poprawne i najpewniej zaszły jednocześnie. Nie kłóć się! Biblia to słowa Boga! Nauka nie może nawet się równać z Bogiem! Tylko Biblia mówi jak świat został stworzony, więc nauka kreacjonistów jest prawdziwą nauką! Ponadto, kobieta została zrobiona z materiału, który wyewoluował (to mikro-ewolucja, nie makro-ewolucja!) z żebra pierwszego człowieka.

  • Argument „Nie ma opcji, że pochodzę od śmierdzącej, zasranej małpy!”:

Małpy dosłownie są zasranymi, śmierdzącymi naczelnymi, które rzucają gównami w inne małpy i uprawiają seks dla radochy ze wszystkimi innymi małpami w stadzie. Ponadto odkryliśmy, że małpy nie uznają wartości Chrześcijańskich, nie chodzą do kościoła i, co gorsza, nierzadko wstępują w związki homoseksualne! Ewolucjoniści twierdzą, że ktoś taki to nasz przodek! To z pewnością nie jest prawda, gdyż uważamy tę ideę za absolutnie obrzydliwą. A jeśli uważamy ideę za obrzydliwą, oznacza, że nie pochodzimy od małp, a to oznacza, że ewolucja jest kłamstwem, a Bóg stworzył nas z pyłu (a świat z niczego).

  • Argument „Nie rozumiem ewolucji, więc jest nieprawdziwa”:

Taaa! Wszystko stworzyło się z niczego! Zostałem przypadkowo wymutowany!? Ta cała teoria ewolucji doprowadza mnie do szału! Kreacjoniści mają rację! Bóg musi istnieć! Kiedy kreacjonista jest poddany takiemu atakowi, natychmiast rusza z argumentem "Bóg tak chciał!". Taki instynkt to nie przykład nowej informacji. To jest spowodowane poprzez DNA odpowiedzialne za umiejętność krytycznego myślenia, które oczywiście zaszczepił kreacjonistom Bóg, ponieważ wiemy, że nic się nie zmienia samo z siebie! Zmiany... Co za idiotyczny pomysł!

  • Argument „Gdzie jest Brakujące Ogniwo?”:

Skoro ptaki pochodzą od dinozaurów, koty od psów, a LSD od grzybów, to czemu nie mamy hybryd dinozaurów z połówkami skrzydeł, miauczących sznaucerów, czy grzybów samo-przekształcających się w tabletki kwasu? Ponieważ mamy tylko kilkaset tysięcy połączeń wśród skamielin, oznacza to, że cała teoria ewolucji to zwykły stek bzdur, a dosłownie brany kreacjonizm jest prawdziwy! Kreacjonizm domaga się kompletnych dowodów w sprawie każdej alternatywnej teorii stworzenia świata. Nie wiecie, że tak samo przy rozwiązywaniu spraw o morderstwo, sąd domaga się od świadka sceny morderstwa ujętego w stylu czterech kamer, z obrazem HD i dźwiękiem co najmniej dolby digital, oraz zeznań kilku innych świadków, którzy poświadczą, że dany świadek zarejestrował film bez przeróbek? I nie mów, że nie wszystko tworzy skamieliny, ty zasrany ateisto! I tak wiem, że nie umiesz obalić moich argumentów!

  • Argument „Jezus Cię kocha mimo wszystko”:

Wiem, że jesteście wykształconymi ludźmi i wiecie znacznie więcej o mojej religii niż ja, ale przeczytałem Biblię i żadne wasze argumenty nie przekonają mnie do waszych idiotycznych teorii! Dla mnie w życiu najważniejsza jest Biblia, postępuję zgodnie z nią i mogę powiedzieć, że czuję Boga w swoim sercu. Ty też możesz poczuć w sobie Boga, więc nie bluźnij, nie błądź dalej. Otwórz swoje serce dla Jezusa, a on zbawi cię od wiecznego potępienia.

  • Argument „Bananowy odbyt”:

Argument o bananie jest dla ateisty najpoważniejszym argumentem[2] za prawdziwością kreacjonizmu. Powszechnie uznane[3] użycie banana, jego wartość odżywcza i kolor oznacza, że jest dla ludzi idealny do jedzenia i wkładania sobie do odbytu. Banan ma poprawny kształt i odpowiednio dobraną skórkę, która ułatwia włożenie. Banan został inteligentnie zaprojektowany przez Boga!

Wyznawcy

Na świecie

Na świecie kreacjonistów łatwo można znaleźć w Ameryce. Pełno młodych i starszych wiekiem protestantów jest wyznawcami kreacjonizmu. Łatwość w przyjmowaniu przez nich teorii kreacjonizmu polega na tym, iż Amerykanie są po prostu głupi i niewyedukowani, i z łatwością przyjmują teorie kreacjonizmu jako niepodważalną prawdę, gdyż, zgodnie z twierdzeniami ewolucjonistów, amerykańscy protestanci nie wykształcili w umysłach mechanizmu oporu przed nieprawdopodobnymi i bezsensownymi informacjami, a właśnie ten mechanizm najczęściej przyczynia się do odrzucania kreacjonizmu przez większość ludzi.

Ze względu właśnie na system edukacji wielu kreacjonistów zamieszkuje w Wielkiej Brytanii, gdyż nie naucza się tam o ewolucji[4]

Kreacjonizm łatwo przyjmuje się też w Afryce, gdyż murzyni nie widzą absolutnie żadnego podobieństwa między sobą a małpami i uważają, iż teoria ewolucji jest absurdalna i niezgodna zarówno z chrześcijaństwem jak i islamem.

W Polsce

Najsłynniejszym polskim kreacjonistą jest profesor nauk przyrodniczych Maciej Giertych, który aby bronić prawdy (definiowanej jako wszystkie poglądy, które on uznaje za jedynie słuszne) wypowiedział publicznie wojnę teorii ewolucji. Ku rozpaczy większości rodaków, przeniósł on swoją batalię nawet do Parlamentu Europejskiego, skutecznie przynosząc wstyd Polsce i Polakom. O dziwo nawet jego partyjni koledzy z LPR niezbyt chcieli go w tych działaniach wspierać... Poza profesorem Giertychem zwolennikami kreacjonizmu są stare babcie słuchające Radia Maryja oraz liczni przedstawiciele środowisk katolickich.

Przypisy

  1. Akcentuje się JErozolima a nie jerozoLIma.
  2. Najgłupszą rzeczą jaką słyszał
  3. Kulturowo ustalone
  4. Bo właściwie ciężko powiedzieć, aby w Wielkiej Brytanii nauczano czegokolwiek...
Medal.svg