Prostytutka

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 07:35, 31 maj 2020 autorstwa Adoor321 (dyskusja • edycje) (Wycofano ostatnie edycje autorstwa Kawuś; przywrócono ostatnią wersję autorstwa 209po.)
Szef.gif
TWÓJ TATULO PATRZY!
Ojczulcio widzi, że świntuszysz przed komputerkiem! Zamknij przeglądarkę, zapnij rozporek i rączki na biurko!
Honorowy patronat nad akcją obejmuje Ciocia Dobra RADA
Prostytutka, do której byś chciał pójść...
...i taka, na którą cię stać.
Słownik
Zobacz w słowniku:
Na pełnej kurwie

No pierwsze to jak można prostytutkę zgwałcić? To jest… E he, he, he, he, he… Natomiast no pewnie, no pewnie też można, bo nie każdemu pewnie może się oddać, no.

Andrzej Lepper o prostytutce

Praca jak praca, tylko bardziej do dupy.

Prostytutka o swoim zawodzie

Może loda?

Typowe pytanie prostytutki

Dajesz dupy za łyżkę zupy?

Typowe pytanie do prostytutki

Brama na wciąż otwarta, przechodniom ogłasza, że gościnna i wszystkich w gościnę zaprasza.

Adam Mickiewicz o prostytutce

To dziwka. Jej się podobają faceci, których drukują na banknotach NBP.

Fred z filmu Chłopaki nie płaczą o prostytutce

Prostytutka (dziwka, pizda, kurwa, mewka, suka, tirówka, kurtyzana, ssak leśny, kobieta lekkich obyczajów, lachociąg, córa hiobowa, panna o słabym sumieniu, pani gościnna w kroczu, zaklinaczka deszczu, lambadziara, jagodzianka, bułgarska grzybiarka, córa Koryntu, strażniczka lasu, zdzira, dziewka portowa, ciocia Stasia, panna co dużo wypije, wywłoka, lafirynda, kobieta gotowa na wszystko, szmata, pani spod czerwonej latarni, lodołamacz, dama negocjowalnego afektu, nowo poznana przelotna kuzynka, lodziarka, automat do lodów, obsługa tira, lampucera, pani która stoi na skraju lasu, łachudra, jawnogrzesznica, biuro obsługi klienta, motyka (na Górnym Śląsku), przyssawka, odkurzacz na spermę, cukierniczka) – najstarszy zawód świata, z którym wiąże się przysłowie „żadna praca nie hańbi” oraz „żyj i daj rzyć innym”.

Kobiety takie są bardzo cenione przez obywateli. Same o sobie lubią mówić jako „kobiety wyzwolone” lub „kobiety zaradne”. Dostarczają rozrywki zapracowanym mężom oraz bezrobotnym, acz mającym nieco sałaty studentom. Zazwyczaj są szczodrze obdarowane przez naturę, tudzież przez lekarzy-specjalistów od powiększania tego i owego. Kochają ćwiczenia na drążku, dzień zaczynają od rozciągania na ścianie i podskoków na ławce. Mają wyćwiczone mięśnie okrężne, np. ust, itp. Tankuj do pełna to jej motto życiowe. Potrafi wyciągnąć korek z butelki za pomocą siły ssania. Układa kostkę Rubika w ustach. Uważa się za kobietę renesansu, która nie takie rzeczy robiła. Mężczyźni kochają ją bardziej od żon gotujących ciepłe obiadki.

Zobacz też

NonNews
Zobacz w NonNews temat: