Celnik
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Celnik – osoba chytra i przebiegła, wyspecjalizowana w braniu łapówek. Stoi na przejściach granicznych i czeka na twoje przemycane fajki, więc strzeż się. Występuje zarówno w wersji męskiej, jak i kobiecej. Charakteryzuje się wrednym spojrzeniem i zdradziecko spokojną mową. Posiada pieczątkę, którą zamienia cysternę nielegalnego spirytusu na wagon groszku.
Występowanie[edytuj • edytuj kod]
Celnicy w Polsce występują na wschodzie kraju przy granicach z Ukrainą, Białorusią, Litwą i obwodem kaliningradzkim. Zbyt często spotykany na przejściach granicznych, na pasie w kierunku Polski.
Sposób pracy[edytuj • edytuj kod]
Celnicy dzielą się ze względu na jakim typu przejściu granicznym pracują:
- Samochodowi – zaglądają ci do bagażnika i wyginają tablicę rejestracyjną (jak by coś tam dało się schować), jak ci coś znajdą to dostaniesz co najmniej 200 zł mandatu i przymusową wycieczkę na pas jadący z Polski.
- Autobusowi – kiedy autobus ma osobną kontrolę celną, ty musisz pokazać co masz w plecaku (lepiej żebyś nie miał czegoś za dużo), jak coś znajdzie to nie tylko ty masz pecha, ale też twoi współpodróżni.
- Piesi – pracują na jednym z najsłynniejszych przejść granicznych w Polsce – przejściu w Medyce, podczas kontroli u takiego celnika musisz pokazać plecak i nie tylko… sprawdza cię całego, dosłownie. Kiedy znajdzie nadmiar towaru, dostajesz przysłowiowego buta i musisz dać w ukraińskiej paszportówce pięć hrywien za drugą pieczątkę.
- Kolejowi – prawdziwi mistrzowie magii (w odróżnieniu od takich amatorów jak na przykład David Copperfield) potrafiący przy pomocy pieczątki (prawdopodobnie odpowiednik magicznej różdżki) zmienić dowolne towary w coś zupełnie innego. Na przykład cysternę nielegalnego spirytusu (pieczątka), w wagon zielonego groszku. Za swoje czary pobierają stosowne wynagrodzenie (patrz: łapówka).
Zobacz też[edytuj • edytuj kod]
To jest tylko zalążek artykułu o zawodach. Jeśli harujesz w tym zawodzie od młodości – rozbuduj go.