Chiny

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Pozostałość po Chińczyku
New-Bouncywikilogo.gif Dla tych bez poczucia humoru, eksperci z Wikipedii posiadają nudniejszy powiązany artykuł.
Zobacz: Chiny
Plik:Jak Chińczycy budują wieżowiec w 6(!!!) dni
Jak Chińczycy budują wieżowiec w tydzień!

Zanim zaczniesz rewolucję, bo jest właśnie moda, to sprawdź, gdzie zrobili Twojego iPoda

Tede reklamując Chiny jako tanią siłę roboczą

– Czym się różni jeden Chińczyk od drugiego?
– Niczym

Popularny kawał

– Ile pompek robi Chińczyk w minutę?
– Pięć, trzy do piłki i dwie do roweru.

Kolejny popularny kawał

Jakie trzy rzeczy powinien zrobić w życiu prawdziwy Chińczyk? – Buty, Spodnie i Magnetofon

Polak o Chińczyku

Szablon:T kameralny kraj, upchnięty między Japonią i Tybetem. Tutaj ludzie kłaniają się na ulicach obrazom wielkiego mistrza Mao Tse Tunga.

Mieszkańcy

Niziutkie, żółte ludziki, obwieszone dziesiątkami aparatów fotograficznych oraz kamer. Według połowy antropologów lud chiński to pierwszy udany eksperyment klonowania na masową skalę. Jednak według drugiej połowy to nieprawda, że wszyscy Chińczycy wyglądają tak samo. (Podobno) różnią się subtelnymi detalami, jednak znalezienie tych różnic zajmuje człowiekowi czas porównywalny z wiekiem Wszechświata... zostańmy przy pierwszej opcji. Co ciekawe sami Chińczycy doskonale rozróżniają siebie nawzajem. Naukowcy chcą wykorzystać tę zdolność do stworzenia oprogramowania poznającego przestępców po operacjach plastycznych (program już znalazł podobieństwa między zdjęciami Michaela Jacksona z dzieciństwa i tuż przed śmiercią). Chińczycy dawniej nazywani byli skośnookimi ping-pongami, czajnikami lub cholernymi żółtkami, obecnie funkcjonuje ogólnie przyjęta nazwa ostroocy krzykacze. Każdy Chińczyk produkuje plastikowe „różne rzeczy z bazarku” ze znanym na całym świecie napisem „Made in China” (czytaj: mejd in czajna lub jeśli wolisz: made in china). Istnieje prawdopodobieństwo, że Chińczycy złamali hasło Google. Jak? Każdy spróbował!

Żywność

Wszystko, co pełza, oprócz czołgu, lata, oprócz samolotu, pływa, oprócz łodzi podwodnej i ma cztery nogi oprócz stołu. W diecie przeciętnego Chińczyka dominuje jednak ryż (prawdopodobnie dlatego mają takie dziwne oczy), trzcina cukrowa i zapiekane robaczki świętojańskie. Wybierając się do Chin musimy pamiętać, by nie zabierać ze sobą żadnych domowych zwierzątek, gdyż bardzo łatwo mogą znaleźć się w brzuchu jakiegoś niziutkiego ludzika bez aparatu. Poza tym należy nadmienić, że krzesła i taborety nie są znane w Chinach, tymczasem posiadają cztery nogi, więc podczas ich przewożenia lepiej uważać.

Chińczycy nie odmówią również płodu ludzkiego w sojowym sosie. Dużą popularnością cieszą się koty bonsai. Warto wspomnieć, że to właśnie oni wymyślili Uncle Bena.

Waluta

Chińską walutą jest ryż. Chińczyk pracujący na polu ryżowym może zarobić cztery misy ryżu dziennie, bądź też pięć przy tak zwanej trzynastej pensji. Jest to o tyle wygodne, że nie ma potrzeby wydawania waluty na jedzenie. W eksporcie walutą sa Tybetańczycy transferowi.

Gospodarka

Chiny eksportują głównie zupki chińskie, reklamowane jako najlepsze odżywki do włosów przetłuszczających się. Niestety, wredni kapitaliści produkują ich podróbki w Radomiu, co jest dowodem na egoizm kultury zachodniej. Wbrew powszechnej opinii, Chińczycy utrzymują, iż legendarny wynalazca zupek chińskich, Momofuku Andō ma chińskie pochodzenie, gdyż brat wujka jego kuzynki był Chińczykiem.

Technologie kosmiczne

ChLR usiłuje nadgonić dystans, dzielący to państwo od światowych supermocarstw. Niestety chiński satelita rozbił się podczas startu, ponieważ 10 mln personelu tajnego kosmodromu krzywo skoczyło na katapultę.

Zobacz również: Bomba gumowa

Prawa człowieka w Chinach

Strohballen.gif

Wojna z Japończykami

W latach 30. ubiegłego wieku rozpoczęła się bratobójcza wojna między Chińczykami a Japończykami. Władcy Zachodu kibicowali oczywiście Chińczykom, bo stanowili oni duży procent wyborczy. Chociaż Japończyków było kilkakrotnie mniej, to liczny naród chiński nie potrafił zorganizować skutecznej obrony. Padło wiele miast, w tym Nankin, gdzie wredne Japońce zmasakrowały ludność. Ostatecznie Japończycy opuścili tamtejsze tereny, zostawiając spaloną ziemię i wysuszone pola ryżowe.

Zobacz też

NonNews
Zobacz w NonNews temat: