Plastyk: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Ek)
 
(Nie pokazano 34 wersji utworzonych przez 25 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:Dzieci artystów.jpg|thumb|250px|Przeciętna praca aspirującego plastyka]]
{{ek}}
'''Plastyk''' (tudzież plastik, malarz) – osoba obdarzona przez [[Bóg|Bozię]] talentem do rysowania. Plastycy zaszywają się w swoich pracowniach, gdzie zajmują się robieniem portretów tzw. [[Goła baba|martwej natury]]. Chętnie udają się do Akademii Sztuk Pięknych lub gdzie indziej, a potem dziwią się, że nie zdali teorii (za dużo praktyki). Uznawani są za dziwaków, ponieważ ich słownictwo odbiega od tego, jakiego używają ich rówieśnicy. Plastycy znani są z rozróżniania więcej niż dziesięciu [[Kolory|kolorów]].
'''Artysta plastyk'''
- osoba utalentowana pod kontem plastyczności, zazwyczaj mająca dobry gust. Plastycy zaszywają się w liceach plastycznych i Akademiach Sztuk Pięknych. Na zajęciach malarstwa palą ognicho z trawy razem z profesorem noszącym kolczyki w różnych częściach ciała, długie włosy i obdarte błękitne jeansy do ugrowej marynarki, który może być jednocześnie dyrektorem szkoły. Uznawani są za dziwaków, ich słownictwo odbiega od norm społecznych danej grupy wiekowej i większa ich część cierpi na bezsenność. Klasy w liceach są bardzo nieliczne i zazwyczaj w 20 osobowej klasie znajdziemy około 3-4 chłopaków z których co piąty nie jest gejem.<br><br>
Po studiach plastycy mają trzy wyjścia:<br>
- iść na kolejne studia ale nieplastyczne.<br>
- wyjść za mąż za bogatego sponsora.<br>
- próbować samemu się utrzymywać i skończyć pod mostem. <br><br>


Po studiach plastycy mają trzy wyjścia:
* iść na kolejne studia, ale już nieplastyczne.
* poznać bogatego sponsora.
* próbować utrzymywać się samemu i skończyć pod mostem.


jak rozpoznać plastyka?<br>
== Jak rozpoznać plastyka? ==
* 1/3 to [[kinderpunk]]i, tudzież inny typ młodzieży alternatywnej.
- ubiera się tak jak byś się nigdy nie ubrał a 1/3 nosi glany.<br>
* 1/3 to rozpieszczone dzieciaki z bogatych domów.
- nosi wielki, zazwyczaj czarny żagiel na czarnym pasku.<br>
* 1/3 to mieszanka dwóch powyższych grup.
- jego ręce są albo brudne od węgla / ołówka / farby albo suche od różnego rodzaju rozpuszczalników do usuwania zabrudzeń z farby.<br>
* Jego ręce (ubrania też) są brudne od węgla/ołówka/farby albo popękane od różnego rodzaju rozpuszczalników.
- nie przestraszy się ekshibicjonisty, bo takie widoki ma na codzień w pracowni.<br>
* Nie przestraszy się ekshibicjonisty, bo takie widoki ma na co dzień w pracowni.
- śmierdzi od niego terpentyną. <br>
* W życiu sam na siebie nie zarobił, jednak lubi mówić innym, jak to łatwo znaleźć pracę i garnąć grubą kasę.
- ma wyje*ane na plebs.<br>
* Śmierdzi od niego terpentyną(albo akrylem).
* Może też śmierdzieć spleśniałą gliną, klejem polimerowym, drewnem, metalem i zupkami chińckimi marki vifon(na amino ich nie stać).
* Ma żal do rodziców, za to, że go nigdy nie kochali, i lubi wypominać im jak bardzo ich nienawidzi, co wcale nie przeszkadza mu w braniu od nich gotówki na opłacenie zaocznych prywatnych studiów (na dzienne się nie dostał, bo komisja egzaminacyjna była plebsem nie znającym się na prawdziwej sztuce), tudzież innych fanaberii.
* Jak sam sobie wmawia „ma wyjebane na plebs” co dosłownie oznacza to, że jego rówieśnicy za nim nie przepadają, nie zapraszają na imprezy i nie chcą wchodzić w dłuższe interakcje.
* Co 5 sekund krytykuje jakiś plakat, logo albo kiepską typografię (jest to odruch bezwarunkowy i nie da się go usunąć).
* Nosi ze sobą wielkie drzwi, które ponoć są teczką z pracami.
* Chwali się artystycznymi zdjęciami wykonanymi aparatem za kilka tysięcy ustawionym na tryb „auto”.
* Wydaje mu się, że jest tak fajny, że tylko on sam na świecie jest w stanie siebie zrozumieć.
* Używa dziwnych słów np. wimperga, boniowanie, marginalia czy frottage.

{{Zawody}}
[[Kategoria:Zawody związane ze sztuką]]
[[Kategoria:Sztuki plastyczne]]

Aktualna wersja na dzień 12:14, 4 paź 2020

Przeciętna praca aspirującego plastyka

Plastyk (tudzież plastik, malarz) – osoba obdarzona przez Bozię talentem do rysowania. Plastycy zaszywają się w swoich pracowniach, gdzie zajmują się robieniem portretów tzw. martwej natury. Chętnie udają się do Akademii Sztuk Pięknych lub gdzie indziej, a potem dziwią się, że nie zdali teorii (za dużo praktyki). Uznawani są za dziwaków, ponieważ ich słownictwo odbiega od tego, jakiego używają ich rówieśnicy. Plastycy znani są z rozróżniania więcej niż dziesięciu kolorów.

Po studiach plastycy mają trzy wyjścia:

  • iść na kolejne studia, ale już nieplastyczne.
  • poznać bogatego sponsora.
  • próbować utrzymywać się samemu i skończyć pod mostem.

Jak rozpoznać plastyka?[edytuj • edytuj kod]

  • 1/3 to kinderpunki, tudzież inny typ młodzieży alternatywnej.
  • 1/3 to rozpieszczone dzieciaki z bogatych domów.
  • 1/3 to mieszanka dwóch powyższych grup.
  • Jego ręce (ubrania też) są brudne od węgla/ołówka/farby albo popękane od różnego rodzaju rozpuszczalników.
  • Nie przestraszy się ekshibicjonisty, bo takie widoki ma na co dzień w pracowni.
  • W życiu sam na siebie nie zarobił, jednak lubi mówić innym, jak to łatwo znaleźć pracę i garnąć grubą kasę.
  • Śmierdzi od niego terpentyną(albo akrylem).
  • Może też śmierdzieć spleśniałą gliną, klejem polimerowym, drewnem, metalem i zupkami chińckimi marki vifon(na amino ich nie stać).
  • Ma żal do rodziców, za to, że go nigdy nie kochali, i lubi wypominać im jak bardzo ich nienawidzi, co wcale nie przeszkadza mu w braniu od nich gotówki na opłacenie zaocznych prywatnych studiów (na dzienne się nie dostał, bo komisja egzaminacyjna była plebsem nie znającym się na prawdziwej sztuce), tudzież innych fanaberii.
  • Jak sam sobie wmawia „ma wyjebane na plebs” co dosłownie oznacza to, że jego rówieśnicy za nim nie przepadają, nie zapraszają na imprezy i nie chcą wchodzić w dłuższe interakcje.
  • Co 5 sekund krytykuje jakiś plakat, logo albo kiepską typografię (jest to odruch bezwarunkowy i nie da się go usunąć).
  • Nosi ze sobą wielkie drzwi, które ponoć są teczką z pracami.
  • Chwali się artystycznymi zdjęciami wykonanymi aparatem za kilka tysięcy ustawionym na tryb „auto”.
  • Wydaje mu się, że jest tak fajny, że tylko on sam na świecie jest w stanie siebie zrozumieć.
  • Używa dziwnych słów np. wimperga, boniowanie, marginalia czy frottage.