Plastyk: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Przeredagowanie 1. Akapitu.) |
M (Skopiowano z Category:Zawody związane ze sztuką do Category:Sztuki plastyczne przy użyciu Cat-a-lot) |
||
(Nie pokazano 14 wersji utworzonych przez 13 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Dzieci artystów.jpg|thumb|250px|Przeciętna praca aspirującego plastyka]] |
|||
{{Popr|odlać wodę z pierwszego akapitu}} |
|||
'''Plastyk''' |
'''Plastyk''' (tudzież plastik, malarz) – osoba obdarzona przez [[Bóg|Bozię]] talentem do rysowania. Plastycy zaszywają się w swoich pracowniach, gdzie zajmują się robieniem portretów tzw. [[Goła baba|martwej natury]]. Chętnie udają się do Akademii Sztuk Pięknych lub gdzie indziej, a potem dziwią się, że nie zdali teorii (za dużo praktyki). Uznawani są za dziwaków, ponieważ ich słownictwo odbiega od tego, jakiego używają ich rówieśnicy. Plastycy znani są z rozróżniania więcej niż dziesięciu [[Kolory|kolorów]]. |
||
Po studiach plastycy mają trzy wyjścia: |
Po studiach plastycy mają trzy wyjścia: |
||
Linia 8: | Linia 8: | ||
== Jak rozpoznać plastyka? == |
== Jak rozpoznać plastyka? == |
||
* 1/3 to [[ |
* 1/3 to [[kinderpunk]]i, tudzież inny typ młodzieży alternatywnej. |
||
* 1/3 to rozpieszczone dzieciaki z bogatych domów |
* 1/3 to rozpieszczone dzieciaki z bogatych domów. |
||
* 1/3 to mieszanka dwóch powyższych grup |
* 1/3 to mieszanka dwóch powyższych grup. |
||
* Jego ręce (ubrania też) są brudne od węgla/ołówka/farby albo popękane od różnego rodzaju rozpuszczalników |
* Jego ręce (ubrania też) są brudne od węgla/ołówka/farby albo popękane od różnego rodzaju rozpuszczalników. |
||
* Nie przestraszy się ekshibicjonisty, bo takie widoki ma na co dzień w pracowni |
* Nie przestraszy się ekshibicjonisty, bo takie widoki ma na co dzień w pracowni. |
||
* W życiu sam na siebie nie zarobił, jednak lubi mówić innym, jak to łatwo znaleźć pracę i garnąć grubą kasę |
* W życiu sam na siebie nie zarobił, jednak lubi mówić innym, jak to łatwo znaleźć pracę i garnąć grubą kasę. |
||
* Śmierdzi od niego terpentyną |
* Śmierdzi od niego terpentyną(albo akrylem). |
||
* Może też śmierdzieć spleśniałą gliną, klejem polimerowym, drewnem, metalem i zupkami chińckimi marki vifon(na amino ich nie stać). |
|||
* Ma żal do rodziców, za to, że go nigdy nie kochali, i lubi wypominać im jak bardzo ich nienawidzi, co wcale nie przeszkadza mu w braniu od nich gotówki na opłacenie zaocznych prywatnych studiów(na dzienne się nie dostał, bo komisja egzaminacyjna była plebsem nie znającym się na prawdziwej sztuce), tudzież innych fanaberii |
* Ma żal do rodziców, za to, że go nigdy nie kochali, i lubi wypominać im jak bardzo ich nienawidzi, co wcale nie przeszkadza mu w braniu od nich gotówki na opłacenie zaocznych prywatnych studiów (na dzienne się nie dostał, bo komisja egzaminacyjna była plebsem nie znającym się na prawdziwej sztuce), tudzież innych fanaberii. |
||
* Jak sam sobie wmawia |
* Jak sam sobie wmawia „ma wyjebane na plebs” co dosłownie oznacza to, że jego rówieśnicy za nim nie przepadają, nie zapraszają na imprezy i nie chcą wchodzić w dłuższe interakcje. |
||
* Co 5 sekund krytykuje jakiś plakat, logo albo kiepską typografię (jest to odruch bezwarunkowy i nie da się go usunąć) |
* Co 5 sekund krytykuje jakiś plakat, logo albo kiepską typografię (jest to odruch bezwarunkowy i nie da się go usunąć). |
||
* Nosi ze sobą wielkie drzwi, które ponoć są teczką z pracami |
* Nosi ze sobą wielkie drzwi, które ponoć są teczką z pracami. |
||
* Chwali się artystycznymi zdjęciami wykonanymi aparatem za kilka tysięcy ustawionym na tryb |
* Chwali się artystycznymi zdjęciami wykonanymi aparatem za kilka tysięcy ustawionym na tryb „auto”. |
||
* Wydaje mu się, że jest tak fajny, że tylko on sam na świecie jest w stanie siebie zrozumieć |
* Wydaje mu się, że jest tak fajny, że tylko on sam na świecie jest w stanie siebie zrozumieć. |
||
* Używa dziwnych słów np. wimperga, boniowanie, marginalia czy frottage |
* Używa dziwnych słów np. wimperga, boniowanie, marginalia czy frottage. |
||
{{ |
{{Zawody}} |
||
⚫ | |||
[[Kategoria: |
[[Kategoria:Sztuki plastyczne]] |
||
[[Kategoria:Zalążki artykułów o ludziach]] |
|||
⚫ |
Aktualna wersja na dzień 12:14, 4 paź 2020
Plastyk (tudzież plastik, malarz) – osoba obdarzona przez Bozię talentem do rysowania. Plastycy zaszywają się w swoich pracowniach, gdzie zajmują się robieniem portretów tzw. martwej natury. Chętnie udają się do Akademii Sztuk Pięknych lub gdzie indziej, a potem dziwią się, że nie zdali teorii (za dużo praktyki). Uznawani są za dziwaków, ponieważ ich słownictwo odbiega od tego, jakiego używają ich rówieśnicy. Plastycy znani są z rozróżniania więcej niż dziesięciu kolorów.
Po studiach plastycy mają trzy wyjścia:
- iść na kolejne studia, ale już nieplastyczne.
- poznać bogatego sponsora.
- próbować utrzymywać się samemu i skończyć pod mostem.
Jak rozpoznać plastyka?[edytuj • edytuj kod]
- 1/3 to kinderpunki, tudzież inny typ młodzieży alternatywnej.
- 1/3 to rozpieszczone dzieciaki z bogatych domów.
- 1/3 to mieszanka dwóch powyższych grup.
- Jego ręce (ubrania też) są brudne od węgla/ołówka/farby albo popękane od różnego rodzaju rozpuszczalników.
- Nie przestraszy się ekshibicjonisty, bo takie widoki ma na co dzień w pracowni.
- W życiu sam na siebie nie zarobił, jednak lubi mówić innym, jak to łatwo znaleźć pracę i garnąć grubą kasę.
- Śmierdzi od niego terpentyną(albo akrylem).
- Może też śmierdzieć spleśniałą gliną, klejem polimerowym, drewnem, metalem i zupkami chińckimi marki vifon(na amino ich nie stać).
- Ma żal do rodziców, za to, że go nigdy nie kochali, i lubi wypominać im jak bardzo ich nienawidzi, co wcale nie przeszkadza mu w braniu od nich gotówki na opłacenie zaocznych prywatnych studiów (na dzienne się nie dostał, bo komisja egzaminacyjna była plebsem nie znającym się na prawdziwej sztuce), tudzież innych fanaberii.
- Jak sam sobie wmawia „ma wyjebane na plebs” co dosłownie oznacza to, że jego rówieśnicy za nim nie przepadają, nie zapraszają na imprezy i nie chcą wchodzić w dłuższe interakcje.
- Co 5 sekund krytykuje jakiś plakat, logo albo kiepską typografię (jest to odruch bezwarunkowy i nie da się go usunąć).
- Nosi ze sobą wielkie drzwi, które ponoć są teczką z pracami.
- Chwali się artystycznymi zdjęciami wykonanymi aparatem za kilka tysięcy ustawionym na tryb „auto”.
- Wydaje mu się, że jest tak fajny, że tylko on sam na świecie jest w stanie siebie zrozumieć.
- Używa dziwnych słów np. wimperga, boniowanie, marginalia czy frottage.