Włochy: Różnice pomiędzy wersjami
(→Religia: Teraz stadion Napoli ma inną nazwę) Znacznik: edytor wizualny |
|||
Linia 48: | Linia 48: | ||
* Juventus Stadium – nowoczesna świątynia Juventusu; |
* Juventus Stadium – nowoczesna świątynia Juventusu; |
||
* Stadio Communale di Luigi Ferraris – Genoa; duchowni Rossoblu uwielbiają działać na rzecz swojego miasta, m.in. usuwając skrupulatnie z niego [[Sampdoria|pozostałości z czasów komunizmu]]. Kochają przeprowadzać święte rytuały na terenie Genui takie jak odprawianie pogrzebu [[Sampdoria|swoim braciom]]. Kler nieustannie chwali się tym, że zdobył dziewięć tytułów mistrza Włoch, przy czym ostatni w [[1924]] roku; |
* Stadio Communale di Luigi Ferraris – Genoa; duchowni Rossoblu uwielbiają działać na rzecz swojego miasta, m.in. usuwając skrupulatnie z niego [[Sampdoria|pozostałości z czasów komunizmu]]. Kochają przeprowadzać święte rytuały na terenie Genui takie jak odprawianie pogrzebu [[Sampdoria|swoim braciom]]. Kler nieustannie chwali się tym, że zdobył dziewięć tytułów mistrza Włoch, przy czym ostatni w [[1924]] roku; |
||
* Stadio San Paolo – Napoli; wspólnota bije ostatnimi czasy rekordy popularności we Włoszech. Do świątyni Świętego Pawła zjeżdża się ostatnio więcej wiernych niż do Rzymu. |
* Diego Maradona Stadio (kiedyś Stadio San Paolo) – Napoli; wspólnota bije ostatnimi czasy rekordy popularności we Włoszech. Do byłej świątyni Świętego Pawła zjeżdża się ostatnio więcej wiernych niż do Rzymu. |
||
== Włochy a Polska == |
== Włochy a Polska == |
Wersja z 23:22, 5 maj 2023
Ten artykuł dotyczy państwa. Zobacz też Włochy – dzielnica Warszawy. |
Makaroniarze | |
---|---|
To takie włoskie… | |
Stolica | |
Król | |
Symbole | pizza, but na obcasie, Bergamo |
Hymn | Fratelli d'Italia (Wielki Brat – Włochy) |
Religia | piłka nożna ponad 100% |
Skład narodowościowy | 59.000.000 Makaroniarze, i 1.000.000, jak wszędzie, Polacy |
Mapa | |
Italian are not JEWS!
- Osoba z Family Guya uświadamiająca nam, że Włosi nie są Żydami
Jasiu, pokaż Włochy! Alaskę też, proszę pani?
- Lekcja geografii w polskiej szkole
Włochy (także Italia) – państwo leżące gdzieś na południu Europy. Jego nazwa pochodzi od zwyczaju nakazującego ścinać włochy każdej kobiecie po dwudziestym dniu życia. Ten obrzęd jest związany najczęściej z inicjacją seksualną. Jest tam ciepło i słonecznie[potrzebne źródło]. Półwysypka, na której leżą Włochy, wygląda jak but wystający z podbrzusza Europy; ustawiony tak, jakby chciał kopnąć Sycylię na zachód. Ten szczególny kształt uczynił z Włoch naturalne siedlisko wczesnych cywilizacji. Polska importuje stamtąd drogie wino (powyżej 5 zł za litr). Spotyka się to z dużym sprzeciwem polskiego społeczeństwa, będącego konsumentem tanich win, wypieranych z rynku przez te drogie.
Ludność
Widać bardzo wyraźną tendencję rozwojową wśród ludności zamieszkującej Italię: osoby w wieku do trzydziestu lat są zazwyczaj dobrze zbudowanymi osobnikami, natomiast z nieznanych powodów w wieku ponad trzydziestu lat u większości Italijczyków rozwija się tzw. mięsień piwny.
Młodzi Włosi często narzekają, że muszą mieszkać z rodzicami do 74 roku życia. Bycie Włochem to również odrobina przyjemności, wyraża się to obsesyjnym powodzeniem wśród Polek, które gotowe są porzucić swoje feministyczne ideały dla chwili spędzonej ze śniadym Włochem, który wcale nim nie jest, tylko Marokańczykiem albo Rumunem.
We Włoszech regularne są zamieszki na tle religijnym. Uczestniczą w nich głównie ludzie młodzi (nawet ci bez wykształconego mięśnia piwnego). Bronią są najczęściej ubrudzone pizzą krzesła i łyżwy. Główną religią Italii jest bowiem piłka nożna, wyznawana przez 103,1% społeczeństwa.
Gospodarka
Gospodarka tego kraju opiera się głównie na produkcji Maluchów, a także na produkcji wina, które nie zawiera siarki, co jest ogólnie uważane za herezję. Podstawą gospodarki jest też wytwarzanie samochodów marki Bburago. Włochy jak przystało na "bogate" państwo mają rozwinięty sektor usług, którego lwią część stanowią usługi świadczone przez doskonale rozwiniętą tam mafię. Najchętniej kupowanym sprzętem domowym we Włoszech są telewizory, wylatujące przez okno podczas transmisji meczów piłkarskich, zwłaszcza tych z Ligi Mistrzów. Włochy eksportują głównie kryzys gospodarczy oraz zadłużenie walcząc o zaszczytne pierwsze miejsce z Grecją.
Armia makaroniarzy
Armia makaroniarzy to jedyna taka armia na świecie, która może pochwalić się faktem, że w całej swojej historii nie wygrała żadnego istotnego starcia. Dzieje włoskiego wojska zaczynają się w momencie zjednoczenia państwa w 1861 roku. W tym okresie za wszystkich Włochów walczyli samotnie Piemontczycy, którzy oczywiście też cały czas przegrywali, walcząc z Austrią, ale ich król potrafił się dobrze ustawić, więc za pomocą Francuzów zjednoczyli oni państwo. Armia powstałego wówczas Królestwa Włoch zajęła się konfliktami kolonialnymi, które miały tę istotną zaletę, że się w nich nie walczyło. Mimo tego, heroicznej armii Włoch udało się przegrać i zostać powstrzymanym na wiele lat przez Murzynów z włóczniami[1]. Wtedy też Włosi jedyny raz w swojej historii wygrali oficjalną wojnę, toczoną z Turcją. Sukces ten umniejsza nieco fakt, że Turcy wcale z nimi nie walczyli, tylko zwyczajnie odstąpili im pewne tereny, ale to i tak było zdecydowanie największe osiągnięcie militarne w historii Włoch. Potem już jednak było tylko gorzej.
W czasie I wojny światowej, po przyłączeniu się znienacka do Ententy, siły włoskie wypełniły wspaniale przysłowie, według którego istnieją tylko po to, by Austriacy mieli kogo bić. Włosi szybko udowodnili, że tytuł wojska absolutnie najgorszego należy się właśnie im, ponosząc sporą liczbę kompromitujących porażek. Wyraźnie nie biorąc do siebie wszystkich tych wydarzeń ze swoich dziejów, pod przywództwem swojego niespełnionego Duce Mussoliniego zaangażowali się w II wojnę światową. Dokonali oni wtedy czynów wręcz niewiarygodnych, a przede wszystkim dali się pokonać w roku 1940 Francuzom broniącym terenów przygranicznych, mając kilkukrotną przewagę liczebną. Warta wspomnienia jest też inwazja na brytyjski Egipt, gdzie wojska włoskie zostały rozbite przez dziesięciokrotnie mniejsze siły angielskie, a ok. 100 tys. Włochów dostało się do niewoli. Po zakończeniu wojny wyciągnięto z jej przebiegu odpowiednie wnioski, dzięki czemu dzisiaj Włosi w żadne konflikty się nawet nie próbują mieszać. Wiedzą już, że sami się obronić nie potrafią.
Dzielnica Italia
Jest to również jedna z dzielnic wiochy o znanej, skądinąd, nazwie Warszawa.
Religia
Główną religią we Włoszech jest calcio. Calcio to tylko ogólna nazwa, ponieważ piłka w tym kraju składa się z wielu odmiennych odłamów. Sporo wyznawców ma Kościół Przenajświętszego Juventusu Turyńskiego pod Wezwaniem bł. Luciano Moggiego. Innym ważnym kościołem jest np. Kościół Milanu, wyróżniający się stosunkowo młodym wiekiem kapłanów. Pozostała część to sekty, m.in. wyznawcy kościoła Interu, Violi, Genoa CFC, Napoli czy Torino. Obserwuje się nawet wpływy pogan sanmaryńskich, lecz to tylko na szczeblu regionalnym. Obecni historycy odkryli tajemniczy zakon ludzi chowających się w sianie z XVI wieku. Podejrzewa się, że to oni dali początek tradycji wkładania sianka pod obrus wigilijny.
Najsłynniejsze świątynie to:
- San Siro – świątynia bikulturowa Milanu i Interu;
- Stadio Olimpico – Lazio i Roma; to tam jadą turyści zmierzający do Rzymu, a nie do jakiegoś Koloseum;
- Juventus Stadium – nowoczesna świątynia Juventusu;
- Stadio Communale di Luigi Ferraris – Genoa; duchowni Rossoblu uwielbiają działać na rzecz swojego miasta, m.in. usuwając skrupulatnie z niego pozostałości z czasów komunizmu. Kochają przeprowadzać święte rytuały na terenie Genui takie jak odprawianie pogrzebu swoim braciom. Kler nieustannie chwali się tym, że zdobył dziewięć tytułów mistrza Włoch, przy czym ostatni w 1924 roku;
- Diego Maradona Stadio (kiedyś Stadio San Paolo) – Napoli; wspólnota bije ostatnimi czasy rekordy popularności we Włoszech. Do byłej świątyni Świętego Pawła zjeżdża się ostatnio więcej wiernych niż do Rzymu.
Włochy a Polska
Nie bez powodu Włochy nazywa się Polską Południa. Oba kraje łączy:
- podział kraju na dwie części: bogatszą (Padania/Polska A) i biedniejszą (Południe/Polska B);
- miłość do Jana Pawła II;
- i jeszcze większa miłość do biurokracji;
- bicie rekordów w łamaniu przepisów drogowych;
- zabawa przy disco.
Zobacz też
Przypisy
- ↑ Pewnie myślisz, że to przesada i bujda wymyślona po to, żeby zakpić z Włochów? No to zonk