Informatyk: Różnice pomiędzy wersjami
M (Wycofano ostatnie edycje użytkownika 31.183.156.218, powód: marne) Znacznik: rewert |
Znaczniki: edytor wizualny zrewertowane |
||
Linia 73: | Linia 73: | ||
* Jego dom jest ogrzewany ciepłem komputerów. |
* Jego dom jest ogrzewany ciepłem komputerów. |
||
* Jego lodówka ma większą moc obliczeniową niż twój komputer. |
* Jego lodówka ma większą moc obliczeniową niż twój komputer. |
||
*Śni w Java. |
|||
== Skąd się biorą? == |
== Skąd się biorą? == |
Wersja z 19:58, 26 sie 2023
– Czym się różni matematyk od informatyka?
– Obaj znają definicję pierścienia, ale tylko ten drugi wie, co z tą wiedzą można zrobić.
- Stara mądrość ludowa
Nie ma prawdziwego życia, jest tylko afk.
- Motto informatyków
Informatyk – coraz częściej spotykany gatunek ssaków w gustownym ubranku, zwanym dalej flanelowymi kraciastymi koszulami. Przez niektórych biologów uważani za rasę Homo sapiens. Partnerki szukają tylko w stanie najwyższej desperacji, kiedy nie ma kto ugotować obiadu i posprzątać w serwerowni.
Definicja
Informatyk to urządzenie peryferyjne przetwarzające kawę, herbatę, colę oraz hektolitry napoju energetycznego w linie kodu źródłowego, czyli jednym słowem programujące. Jest jedynym znanym stworzeniem, które potrafi rozwiązać twój problem, o którym nie miałeś pojęcia, że istnieje, w sposób którego absolutnie nie zrozumiesz. Sami informatycy uważają siebie za matematyków, a matematycy (jak to mają w zwyczaju) podniecają się pierścieniami, alefami zero, koniunkcyjnymi postaciami normalnymi formuły zdaniowej i innymi ciekawymi zagadnieniami matematyki teoretycznej, nazywając informatyków „matematykami inaczej” i cienkimi bolkami.
Środowisko
W ostatnich latach gatunek ten z powodzeniem zdobywa coraz to nowe siedliska. Szczególnie upodobał sobie stanowiska kierownicze i zarządy korporacji. Zmusiło to informatyków do rezygnacji z noszenia flanelowych koszul, a zwłaszcza wkładania ich w spodnie. Mimo to informatycy na nowych terenach starają się wyróżniać i nie podporządkowują się przyjętym kanonom ubioru. Flanelowe koszule zamienili na t-shirty. Coraz częściej śmierdzą groszem niż potem.
Rodzaje informatyków
- Główny informatyk – jest trwale zrośnięty ze swoim komputerem, pisze szybciej, niż komputer może przetworzyć, myśli w asemblerze, wytrzymuje porażenia 380V i zna na pamięć wszystkie układy scalone.
- Zaawansowany programista – siedzi dwadzieścia godzin dziennie przed komputerem, wpisuje 10 słów na sekundę, zna Pascal, Forth, asembler, Fortran, Algol, Lisp, Prolog, Scala, wytrzymuje 230V i zna wszystkie książki.
- Inżynier informatyk – używa komputera 16 godzin na dobę, wpisuje 10 znaków na sekundę, zna doskonale Pascal, BASIC, C, C++, C# i Java, może na krótko chwycić gorącą lutownicę i ma wszystkie książki.
- Informatyk – spędza cały czas pracy i wszystkie przerwy przed komputerem, wpisuje 5 znaków na sekundę, zna Javę i C, drutuje bezpieczniki i wie, gdzie w bibliotece są właściwe książki.
- Programista – spędza tylko czas pracy przed komputerem, pisze jak sekretarka, z pomocą podręcznika umie programować w C++, potrafi wymienić bezpieczniki i wie, gdzie może kupić książki.
- Student informatyki – traktuje komputer jako hobby, wpisuje 10 słów na minutę, potrafi z pomocą podręcznika napisać krótkie programy w Pythonie, umie wymienić baterie w kalkulatorze i wie, że są książki.
- User – siedzi przed komputerem od czasu do czasu, wpisuje jedno słowo na minutę, potrafi przepisać krótkie programy w BASICu, poraża go bateryjka 9V i nie interesują go żadne książki, bo i tak ich nie rozumie.
- Hacker – stanowi z komputerem jedność, nie używa klawiatury, bo przekazuje swoje myśli bezpośrednio do komputera, w razie potrzeby sam pisze szybko język programowania. Sam wytwarza potrzebne 230V i napisał wszystkie lepsze książki.
Obrona
Informatycy rzadko opuszczają swoje legowiska, ale potrafią być niebezpieczni jeśli się ich zdenerwuje. W razie konfrontacji należy pamiętać, że informatycy są bardzo wrażliwi na światło słoneczne. Dobrym sposobem na unieszkodliwienie informatyka jest wyłączenie prądu. Wtedy informatyk staje się lemingiem.
Rozmnażanie
Informatyk nie jest stworzeniem stadnym, zazwyczaj do egzystowania wystarcza mu legowisko ze stałym podłączeniem do internetu, niezbyt oddalone od źródła snickersów i kawy. Przypadki patologiczne potrzebują samicy, przedstawiciela innego gatunku ssaków, najlepiej księgową albo matematyczkę, która pomagałaby swojemu samcowi pisać niedziałające algorytmy.
Istnieją dwie metody podrywania przez informatyków:
- Nieskuteczna – samiec rzuca wyzywającym tekstem: wypełnimy razem arkusz kalkulacyjny? lub chodź do mnie, scrackujemy notatnik!
- Hardcorowa (też nieskuteczna) – tekst nie dość, że wyzywający, to zawiera podtekst erotyczny: mam truskawkowy firewall z wypustkami lub sprawdzimy kompatybilność naszych plików wsadowych?, lub, jeśli chce się upewnić, że nie jest z tych puszczalskich (informatycy nie lubią zmiennego IP): Masz jeszcze plombę gwarancyjną?, Chodź sprawdzimy czy Ci myszka dobrze działa, Mogę się podpiąć pod twój port USB?, Pokazać ci mojego Pythona?
Dlatego to nie informatyk ma kobietę, ale kobieta ma informatyka. Kobieta wybierająca informatyka musi się liczyć z samotnymi nocami, oświetlonymi światłem z monitorów LCD.
Idealnymi partnerami dla informatyków są zawody wymagające od połowicy dużego zaangażowania:
- lekarz – z nocnymi dyżurami,
- kierowca tira – raz na tydzień w domu,
- cyrkowiec – od przypadku do przypadku.
Te zawody gwarantują idealną i dozgonną parę, a także długie życie informatyka.
Charakterystyka
Oto jak najłatwiej poznać, czy mamy do czynienia z informatykiem:
- Nosi flanelową koszulę w kratę wciągniętą w spodnie, sztruksową kurtkę z długopisikami wystającymi z kieszeni.
- Przyjaciół rozpoznaje nie po twarzach czy imionach, tylko po ich adresach IP.
- Nosi okulary w grubej oprawce sklejonej taśmą klejącą lub zlutowane.
- Ma niewielkie i cały czas zmrużone oczy, ponieważ jest wrażliwy na światło słoneczne, przez co wygląda jak bohater Mody na sukces.
- Podnieca go Linux i potrafi pieprzyć o nim całymi miesiącami.
- Jedzenie zamiast w lodówce trzyma w serwerowni.
- Jest jedynym w swoim rodzaju, który zamiast otworzyć folder myszką używa komend.
- Grywa w gry fabularne zwane erpegie, żeby chociaż tam był fajny.
- Wie, ile to jest 2×2.
- Jest przekonany, że kilometr to 1024 metry.
- Liczy na palcach do 1023.
- Podłączenie serwera pod port TCP/IP jest dla niego powodem do zrobienia imprezy.
- Impreza dla niego oznacza puszkę piwa na 7 osób i tańczenie w rytm wybierania tonowego modemu.
- Nieliczni odróżniają kobietę od portu szeregowego.
- Informatyk nie ma pendrive'a przy kluczach. On ma klucze przy pendrivie (no chyba, że są to klucze od serwerowni).
- Każdą decyzję analizuje na podstawie tysięcy IF'ów i ELSE'ów.
- Myśli w C++.
- Można go łatwo zapętlić mówiąc do niego
while(true)
. - Żarty w jego wykonaniu są niezwykle zrozumiałe, np. „Twoja stara to tablica asocjacyjna z indeksami numerycznymi”.
- Nie zna liczb większych niż 16777215. Gdy usłyszy większą, mówi „Integer Overflow”.
- Przy tablicach z ostrzeżeniami mówi, że obchodzą go tylko błędy.
- Oglądanie strony internetowej zaczyna od podejrzenia źródła.
- Po obliczeniu najprostszego 2+2, czeka parę sekund, aby zbuforować wyniki.
- Uważa, że życie każdego człowieka można łatwo i szybko ułatwić bez drastycznych zmian. Wystarczy tylko dołączyć odpowiednie biblioteki.
- Gdy ktoś prosi go o podanie swojego adresu, mówi:
192.168.94.152001:4860:4801:5::99 (każdy szanujący się informatyk używa już IPv6). - Twierdzi, że informatyk się nie poci, lecz jest chłodzony cieczą.
- Informatyk, a szczególnie programista ma grupę krwi C.
- Jego dom jest ogrzewany ciepłem komputerów.
- Jego lodówka ma większą moc obliczeniową niż twój komputer.
- Śni w Java.
Skąd się biorą?
Informatyk, jak wiadomo, nie bierze się znikąd. Ale jest to długi proces, który zależy od wielu czynników.
Warunki, które musisz spełnić, aby zostać informatykiem
- Nie możesz mieć przyjaciół – wiadomo o co chodzi. Normalny informatyk siedzi ciągle przed komputerem, z reguły nie chodzi na imprezy, a jeśli jakimś cudem na jakąś pójdzie, wali żartami których nikt nie rozumie, więc wolą unikać takiego typa w kraciastej koszuli.
- Jedyne o czym myślisz to treści kodów programów – informatyka nie interesują kobiety. I ogólnie wszystko, co nie jest komputerem (albo czymś, co nie jest z nim związane) jest poza jego wszelkim zainteresowaniem. Że co? Że niby tego nie rozumiesz? Czyli nie masz zadatków na informatyka. Przykro mi.
- W każdej chwili musisz nosić swoją zbroję – flanelową kraciastą koszulę – jest to podstawowy ubiór informatyka. Nie przejmuje się on wyglądem (inaczej spaliłby lub oddałby owe koszule), i uważa, że inny ubiór jest jego niegodny.
- Musisz pamiętać swój adres IPv6 – niby jak znajomi (informatycy, a co myślałeś) mają cię rozpoznawać? Po twarzy? Imieniu? Weź sobie nie żartuj…
- Cały możliwy czas musisz spędzać przed komputerem programując i konfigurując – informatyk nie wie co to zmęczenie i prawdziwe życie.
Spełniasz powyższe warunki? Gratuluję, możesz iść do jednej z wielu wylęgarni, by stać się prawdziwym informatykiem. Myślałeś, że jak spełnisz powyższe punkty to się nim od razu staniesz? Nie, nie ma tak łatwo. W te szeregi wchodzi tylko elita.